Wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że mecz pomiędzy Ballistą Esports i Acend był ostatnim oficjalnym spotkaniem, jakie rodzima organizacja rozegrała w pierwotnym składzie. Jak udało się ustalić eweszlo.pl, formacja dowodzona przez Mateusza „Morfana” Świętochowskiego przejdzie najpewniej delikatny zmiany, czego powodem mają być testy, na które zaproszony został Kamil „baddyG” Graniczka. 

Po występach na VALORANT Champions Tour Masters Ballista Esports jest w trakcie analizy wyników zespołu. Wszystko wskazuje na to, że przed kolejną odsłoną VCT zespół czeka delikatna przebudowa, przez co organizacja nie weźmie udziału w rozgrywkach spod szyldu BeLoud Cup. Wynika to z faktu, że zespół potrzebuje czasu na sprawdzenie potencjalnych zastępców dla jednego z graczy.

Zawodnikiem, który może już niebawem opuścić Ballistę jest Kamil „baddyG” Graniczka. Według źródeł redakcji 20-latek otrzymał propozycję testów w brytyjskiej organizacji EXCEL, która kilka dni temu ogłosiła rozszerzenie działalności o dywizję VALORANT, na której czele stanął były reprezentant G2 Esports – David „Davidp” Prins. Jak udało się ustalić eweszlo.pl, pozostający pod kontraktem z Ballistą zawodnik dostał od włodarzy zielone światło na sprawdzenie się w budowanym aktualnie międzynarodowym kolektywie, a także na ewentualny transfer.

Na ten moment nie jest pewne, kto miałby wejść w buty jednego z duelistów polskiej formacji. Niektóre źródła twierdzą, że na celowniku Ballisty miałby się znaleźć Sebastian „NEEX” Trela, który od stycznia 2021 roku pozostaje wolnym agentem.

Oprócz Graniczki w EXCEL testowanych jest jeszcze co najmniej kilku zawodników. Do formacji Davida „Davidp” Prinsa przymierzani są również tacy gracze jak Morgan „B1GGY” Madour czy Marc „Honeybee” Begley, którego możemy kojarzyć z występów pod banderą Purple Cobras, z którym zakwalifikował się na europejskiego First Strike’a.

Fot. Ballista Esports

Tagi: