Zagrałem mecz nierankingowy w CS:GO i umarłem

Zagrałem mecz nierankingowy w CS:GO i umarłem

10.06.2021, 18:54:00

Ból, krzyk, zgrzytanie zębami. Niedawno do CS:GO wprowadzono przełomowe rozwiązanie. Niespotykany wariant. Cud nowoczesnej technologii. Jak w rzeczywistości wyglądają mecze nierankingowe? Chciałem zagrać ich dziesięć, jednak skończyło się na jednym, urazie psychicznym i wizycie w Choroszczy.

Po co te unrankedy?

Wielu zastanawia się pewnie, dlaczego w ogóle Valve zdecydowało się na wprowadzenie gier nierankingowych, kiedy CS:GO radziło sobie bez nich przez niemal dziesięć lat. Wiąże się to przede wszystkim z niedawną zmianą, w ramach której CS:GO w swoim pełnym wydaniu znów stało się płatnym tytułem.

Valve nie chciało jednak zamykać sobie furtki na zwabienie nowych graczy, którzy mogliby w przyszłości zapłacić za rozgrywkę. I mieli w tej sprawie niezłego nosa. Bo jeśli rzeczywiście chciałbym sprawdzić się w CS:GO i nie posiadałbym statusu Prime, to po pierwszej rozegranej grze nierankingowej nie myślałbym o niczym innym, jak podpięciu karty płatyczniej do konta Steam.

Mecze nierankingowe mają też zapewne pomóc w walce z wiecznie aktualnym problemem smurfingu. Niektórzy gracze rywalizujący z przeciwnikami z niższych rang robili to, ponieważ różnica poziomów nie pozwalała im na grę z kumplem, jednak znaczna większość czerpała zapewne dziwną satysfakcję z wygrywania ze znacznie słabszymi rywalami. 

Nowy rodzaj spotkań zaspokoi więc tę pierwszą grupę graczy, którzy nie będą już mieli problemów, nawet jeśli posiadają Globala a ich kumpel raczkuje dopiero w Silverze. Przynajmniej w teorii, bo znów – jeśli zetkną się raz z meczem nierankingowym, prawdopodobnie prędko do niego nie wrócą.

Tydzień wrażeń zamknięty w 30 serwerowych minut

Wszedłem do spotkania bez większych oczekiwań, bo w sumie nie wiedziałem czego się spodziewać. Już na dzień dobry jeden z zawodników drużyny przeciwnej postanowił się rozłączyć i opuścił rozgrywkę na dobre tuż przed pierwszym gwizdkiem. No dobra, zdarza się, może potrzebowała go jego gildia.

Gracze w trybie nierankingowym mają jednak dziwne zwyczaje – no bo kto by się spodziewał, że pierwsze piętnaście sekund każdej rundy należy przestać w miejscu odrodzenia? Taktyka moich czterech… a po kilku minutach trzech kumpli z drużyny jednak nie działała, przynajmniej nie dla nich.

Na czacie głosowym i tekstowym panowała jednak pełna kultura – nikt się nie wyzywał, nie dokuczał, nie miał o nic pretensji… w ogóle to nikt się nawet raz nie odezwał. Ja z początku próbowałem inicjować rozmowę, ale na koniec spotkania zadawałem sobie pytanie, czy czat głosowy w meczu nierankingowym jest aby na pewno włączony.

Warto było także docenić honorowe zachowanie przeciwników. Kiedy drugi z moich współzawodników opuścił serwer i zgarnął karę na mecze w trybie turniejowym na 7 dni, momentalnie kolejny z przeciwników zrobił to samo – ku wyrównaniu szans. Szanse nie były jednak równe, ponieważ już w końcowej fazie spotkania kamrat o rosyjsko brzmiącej ksywce wciąż czekał, aby wpisać się na tablicę wyników po raz pierwszy. To się jednak nie udawało, dlatego wziął i… wyszedł z meczu.

Chciałem wstawić wam tabelę uwzględniającą także tych gagatków, którzy opuścili spotkanie, jednak po zakończeniu okazało się, że meczu nie znajdę w swojej historii gier. To pokrzyżowało także ambitne plany o pokazaniu wam kilku perełek. Ale uwierzcie – mecze Silverów u Piotra „Izaka” Skowyrskiego to pestka. Unrankedy powinny zastąpić je na kolejnej specjalnej transmisji. Solidna dawka humoru gwarantowana.

Plusy meczów nierankingowych:
  • Cicha atmosfera,
  • Różnorodność, bo zaczynasz w trybie turniejowym, a kończysz w Wingmanie
  • Po odruchowym odinstalowaniu gry robi się więcej miejsca na dysku
  • Za darmo
Minusy meczów nierankingowych:
  • Wizyta w Choroszczy
  • Uraz psychiczny
  • W razie czego trzeba instalować CS-a na nowo
  • Jak nie masz Prime, a chcesz dalej grać, to momentalnie wydajesz na niego kasę

Fot. Pixabay

Tagi:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
13 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najbardziej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Johnny
Johnny
1 rok temu

Podlasie?

Jaszczur
Jaszczur
1 rok temu

I dobrze że to wprowadzili bo nie dało się grać. Pro tip kup prime jeżeli chcesz grać

fragusiek
fragusiek
1 rok temu
Odpowiedz  Jaszczur

Jest obejście na ta wysoka cene lrime, kupujesz prime np. jak rosjanin gdzie cena jest mniejsza, tak jak z kluczami do gier.

Ppnj
Ppnj
1 rok temu

Fajny opis;-)

Ppp
Ppp
1 rok temu

Xd tak nie wyglądają tylko gry nierankingowe ale też co druga gra w rankingowym silverze.

Hajak
Hajak
1 rok temu

Artykuł syf totalny

Były s2
Były s2
1 rok temu

Wczorajsze moje 3 giereczki w silverze nie wyglądały lepiej. Dwie skończone we 4, a jedna w 3. Różnica skila ogromna między poszczególnymi graczami i w większości brak chatu lub ruska czateria.

Hshs
Hshs
1 rok temu

Redaktor się zesrał

Redaktor
Redaktor
1 rok temu
Odpowiedz  Hshs

Huja nie zesrałem, spierdalaj

Fan Redaktora
Fan Redaktora
1 rok temu
Odpowiedz  Kkowala

Kruciutko z hejterami!

Stary Redaktora
Stary Redaktora
1 rok temu
Odpowiedz  Kkowala

Tak jak uczyłem synek, z lamusami się nie pieścić.

Wojciech
Wojciech
1 rok temu

Hahaha biedaki, a już myślałem, że ten prime gówno mi da bo zakupiłem go w czasach świetności Virtus.prp