W x-kom AGO budował własną legendę, jednak każda historia musi mieć swój kres. Dominik “GruBy” Świderski po wygaśnięciu trzyletniego kontraktu przestaje być częścią organizacji i wyrusza na nową przygodę. A do szalonej, szuflowej zimy wskoczył kolejny gorący nick.

GruBy w AGO grał od samego początku, tak naprawdę od powstania zespołu. Razem z Dominikiem “Furlanem” Kisłowskim tworzył trzon całego kolektywu i ciężko było sobie wyobrazić go bez kogoś z tej dwójki. Dziś jednak nie musimy już tworzyć sobie w głowie żadnych obrazów. Świderskiego w AGO już nie zobaczymy. Przynajmniej nie w najbliższym czasie.

Ikona x-kom AGO odchodzi spod jastrzębiego skrzydła i choć trudno w to uwierzyć, musi szukać nowego zespołu. Z tym nie powinno być raczej żadnych problemów, wszak GruBy to nietuzinkowy zawodnik i wyborowy strzelec, jednak wiele osób żyło w przeświadczeniu, że zarówno on, jak i Furlan w AGO są nietykalni.

– Do dnia 31.12.2020 byłem graczem x-kom AGO Niestety nie będę kontynuował przygody razem z chłopakami. Może to się wydawać pusty post, ale nie wiem co powiedzieć. Jestem za wszystko bardzo wdzięczny i dziękuję z całego serca całej organizacji, a chłopakom życzę powodzenia oby osiągnęli z innymi graczami to czego nie mogli osiągnąć ze mną! Trzymajcie się i wszystkiego dobrego. Mam nadzieję, że zobaczycie mnie jeszcze na serwerze – napisał na swoim Facebooku Świderski.

***

W tej ponad trzyletniej przygodzie GruBy nieraz uszczęśliwiał fanów znad Wisły, wszak w jego dorobku znajdziemy chociażby wicemistrzostwo WESG 2018 i China Top 2017, czy liczne występy na turniejach spod szyldu DreamHacka i w ESL Pro League. 

Do worka z sukcesami należy też dorzucić krajowe triumfy, w końcu ESL Mistrzostw Polski nie wygrywa się za ładną buźkę. I to dwa razy. Czy można więc powiedzieć, że GruBy odchodzi z x-kom AGO sportowo spełniony? Ostatnie miesiące mogły pozostawić na jego nicku małą plamkę, przecież AGO na scenie krajowej i międzynarodowej nie błyszczało, jednak całokształt i tak przeważa.

Co dalej?

Pierwszą myślą w głowie większości fanów może być Illuminar Gaming, które szuka potencjalnych wzmocnień po tym, jak cała drużyna wylądowała na ławce rezerwowych. Nie jest to jednak jedyny kierunek, jaki mógłby obrać Świderski. W gąszczu transferowej szufli w naszym kraju wszystko może się wydarzyć. Intuicja podpowiada, że takich ruch opłaci się obu stronom.

Fot. Łukasz Bartyzel

Tagi: