
W puli 40 milionów dolarów, a gracze upychani w kuchni. Oto The International
Organizatorzy The International zafundowali uczestnikom zmagań fatalne warunki do gry i treningów. Podczas jednego z największych turniejów esportowych świata zawodnicy zmuszeni są do gry… w kuchniach.
W puli nagród ponad 40 milionów dolarów, a zawodnicy upychani są w wątpliwej klasy pokojach hotelowych. The International 2021, a więc mistrzostwa świata w Dota 2, “trenowanie po szopach” ukute przez Jerzego Janowicza wprowadza na zupełnie inny poziom.
O fatalnych w kontekście rangi wydarzenia warunkach poinformowali przedstawiciele Teamu Spirit. Na Twitterze opublikowali wideo ukazujące pokój, w którym nie tylko muszą przygotowywać się do najważniejszych rozgrywek w ich życiu, ale rozegrają z niego także mecze fazy grupowej.
Czarno na białym widać, że przestrzeń nie jest przygotowana do tego, aby profesjonalny zespół esportowy korzystał z niego nie tylko w trakcie treningów, ale przede wszystkim podczas walki o mistrzostwo świata. Pomieszczenie jest ciasne, nieodpowiednio wentylowane, gracze siedzą naprzeciw kuchennych sprzętów, a biurkom sporo brakuje do mebli przystosowanych do wyczynowego esportu.
Gdyby podobne warunki zagwarantowano uczestnikom mistrzostw Dzierżążna, moglibyśmy przyklasnąć organizatorom za stworzenie zespołom przestrzeni treningowej. Mówimy jednak o flagowym wydarzeniu Valve. Turnieju z rekordową pulą nagród. Światowym fenomenie. Zmaganiach największych tytanów w Dota2. Brak papieru toaletowego w łazienkach czy problemy z dostępem do Internetu nie powinny znaleźć się nawet w najgorszych snach zawodników przylatujących do Bukaresztu.
Fresh news coming from the manager of our Dota roster! @Korb3n shows how the practice room looks like and talks about problems which our players have faced 👇🏻#SPIRITIX #SpiritDota pic.twitter.com/lum1NoDIRp
— Team Spirit @TIX (@Team__Spirit) October 4, 2021
W kuluarach mówi się o tym, że organizatorzy uczestników podzielili na klasy. Drużynom z niższych miejsc oficjalnej klasyfikacji DPC zaoferowano znacznie gorszy standard wspomnianych pokojów. Team Spirit faktycznie awans na zawody wywalczył przecież na drodze wschodnioeuropejskich kwalifikacji. Nie jest więc gwiazdorską sekcją zaproszoną bezpośrednio przez włodarzy The International.
Valve i PGL mają za sobą fatalny okres. Wystarczy wspomnieć, że wideo Teamu Spirit obiegło Internet zaledwie kilka dni po zamknięciu The International dla kibiców. Z uwagi na zaostrzenie przepisów pandemicznych w Rumunii organizatorzy zwrócili w ostatniej chwili pieniądze za bilety upoważniające wejście na Stadion Narodowy w Bukareszcie.
Kolejny rekord puli nagród The International. Do zgarnięcia jest ponad 40 milionów dolarów
The International wystartuje 7 października. Osiemnaście zespołów z całego świata powalczy o tytuł mistrza świata i nagrody z puli 40 milionów dolarów. Na liście uczestników widzimy jednego Polaka. Marcin “Nisha” Jankowski po puchar ruszy, broniąc barw Teamu Secret.
Fot. Valve