
Znamy wszystkich uczestników Majora. Kto pojawi się w Sztokholmie?
Cykl kwalifikacyjny do najważniejszego turnieju Counter-Strike: Global Offensive na świecie dobiegł końca. W związku z tym poznaliśmy już wszystkich uczestników zbliżającego się PGL Majora w Sztokholmie.
W stolicy Szwecji pojawią się dwadzieścia cztery drużyny. Wśród nich zabrakło co prawda formacji rodem z Polski, aczkolwiek honor biało-czerwonych uratowało trzech graczy znad Wisły. Z uwagi na znakomity występ podczas Intel Extreme Masters Fall zwieńczony wicemistrzostwem awans na Majora uzyskało bowiem ENCE. O prestiżowe trofeum powalczą więc Paweł “Dycha” Dycha oraz Olek “hades” Miśkiewicz.
Rzutem na taśmę awans do etapu Legend uzyskało także Evil Geniuses. Choć Geniusze Zła mają za sobą szereg nieudanych meczów i sezonu zapewne nie wspominają najlepiej, zgromadzili na koncie bezpieczną liczbę punktów RMR. Wobec tego do hadesa i Dychy dołączył również Michał “MICHU” Müller. Dołączył zresztą w wielkim stylu, bo rozgrywki od fazy z najwyżej rozstawionymi sekcjami: Ninjas in Pyjamas, Teamem Vitality, G2 Esports, FURIĄ Esports, Teamem Liquid, Natus Vincere i Gambit Esports.
Miano Pretendentów oprócz ENCE uzyskali ponadto zawodnicy Astralis, BIG, Movistar Riders, Heroic, mousesports, paiN Gaming oraz Team Spirit. Listę uczestników dopełnili natomiast FaZe Clan, GODSENT, Virtus.pro, Entropiq, Sharks Esports, TYLOO, Renegades, a także – jako ostatnia sekcja – Copenhagen Flames.
Legends | Challengers | Contenders |
Ninjas in Pyjamas | Astralis | Copenhagen Flames |
Team Vitality | ENCE | FaZe Clan |
G2 Esports | BIG | GODSENT |
FURIA Esports | Movistar Riders | Virtus.pro |
Team Liquid | Heroic | Entropiq |
Evil Geniuses | mousesports | Sharks Esports |
Natus Vincere | paiN Gaming | TYLOO |
Gambit Esports | Team Spirit | Renegades |
PGL Major w Sztokholmie rozpocznie się 26 października i potrwa do 7 listopada. Formacje rywalizować będą o tytuł najlepszej drużyny świata, a także nagrody z rekordowej dla CS-owych mistrzostw puli 2 milionów dolarów. Będzie to zresztą powrót na Majora po dwóch latach przerwy spowodowanych globalną pandemią koronawirusa.
Fot. Good Game League / Maciej Kołek