snatchie i Dycha w organizacji Marcina Gortata? Suchar romansuje z Woolitem? – ESPORTÓWKA
Michał „snatchie” Rudzki i Paweł „Dycha” Dycha bezsprzecznie zgarnęli większość zainteresowania esportowej społeczności. O ich sprawie wypowiadali się nie tylko Paweł „innocent” Mocek, Karol „rallen” Rodowicz czy Krzysztof Kubicki, ale również Frankie Ward i Marcin Gortat. Na szczęście w świecie League of Legends na nudę narzekać nie możemy nawet wtedy, gdy to CS trafia na pierwsze strony gazet. Na światło dzienne wyszła bowiem sprawa romansu MokregoSuchara i Woolite’a… ESPORTÓWKA wraca z przytupem.
To kto zrobi lepszy rosół?
Przedsezonowe zmiany w zespołach i krucjata polskich zawodników do LEC klasycznie wzbudziła na scenie sporo szumu. Tradycyjnie znów dużo uwagi społeczeństwa zgarnia Paweł “Woolite” Pruski. Co jednak z tego, że teksty pisze o nim Kamil Kowala czy inni samozwańczy dziennikarze? O polskim mistrzu z dolnej alei najpiękniej opowiada i opowiadał przecież Dominik “MokrySuchar” Stokłosa.
Ten już wyrwał zresztą Paulę Zawadzką na rosołowe wyzwanie. A ona nie wahała się go przyjąć.
Szukam właśnie inspiracji do artykułu na @eweszlo i przypadkiem odkryłem, że @MokrySuchar to cichy wielbiciel @WooliteLoL… a może nie taki cichy, Panowie? pic.twitter.com/YiJq3LnPQ6
— Kamil Kowala (@KamKowala) December 1, 2020
Co dalej z dychą i snatchiem?
Jak wzbudzić maksymalne poruszenie wśród Polaków we wtorkowy wieczór? Odprawić od głównego składu międzynarodowej drużyny dwóch zawodników znad Wisły. Tak, tak – odsunięcie Michała “snatchiego” Rudzkiego i Pawła “Dychy” Dychy od Sprout jest bezsprzecznie tematem dnia wczorajszego. Rozmawiają o tym w parkach i na przystankach, na Twitterze i Facebooku, ludzie prości i największe gwiazdy.
Dla przykładu – Paweł “innocent” Mocek zaprasza duet na wyjątkową ławkę. Ławkę, na której dla Polaków zaczyna powoli brakować miejsca.
Trzeba było rozłożyć dla kolegów. Przysiądzcie się! @snatchiecsgo @Dychacs 😂 pic.twitter.com/2Wdz3HpdHE
— Paweł Mocek (@innocentCS) December 1, 2020
Karol “rallen” Rodowicz sugeruje powstanie pewnej drużyny… Kolejny dream team?
Inwestora dla potencjalnego zespołu Rodowicza zaczął szukać nawet Krzysztof Kubicki z agencji menadżerskiej eMinePro. – Hej, Marcin Gortat – innocent, rallen, Dycha, snatchie, morelz – jest kilku kozaków z Polski do wzięcia. Może to dobry czas, by rozważyć projekt mega mocnego teamu CS:GO, który namiesza w świecie? Polish Hammers – sounds good! – zaczepił byłego gracza NBA.
I nie został zignorowany.
– Kiedyś może ten dzień nadejdzie – odparł tajemniczy sportowiec, który zaangażował się już w rozwój Polskiej Ligi Esportowej.
Kiedyś może ten dzień nadejdzie.
— Marcin Gortat🇵🇱 (@MGortat) December 1, 2020
Ale wsparcie Polakom okazują nie tylko rodacy. Głos w sprawie postanowiła zabrać również Frankie Ward – światowej sławy dziennikarka i konferansjerka esportowa. – Chociaż rozumiem, że Sprout chce znowu chce oprzeć drużynę o w pełni niemiecki skład, myślę, że są szaleni. snatchie i Dycha to niesamowici zawodnicy, którzy – mam nadzieję – znajdą dom, na jaki zasługują – napisała na Twitterze.
I cóż – po takiej rekomendacji nie sposób nowego klubu nie odszukać…
While I can understand Sprout wanting to go fully German again, I think they’re bonkers to cut @snatchiecsgo and @Dychacs – both incredible players who I hope find the home they deserve
— Frankie (@FrankieWard) December 1, 2020
Hit nad hity
Wiecie, ile osób ogląda Polską Ligę Esportową? My też nie. Organizatorzy rozgrywek twierdzą jednak, że mowa o ponad 2 milionach unikalnych widzów. Huh, my to tylko tutaj zostawimy. I zadamy prowokujące pytanie za Tomkiem „TheFakeOne” Milaniukiem:
– Jak to możliwe, że PLE ogląda 3 mln ludzi, jeśli na świecie jest tylko 7 milionów?!!!!!!!!!
Jak to możliwe, że PLE ogląda 3 mln ludzi, jeśli na świecie jest tylko 7 milionów? https://t.co/6LCFcwPhY8
— Tom (@TheFakeOneGG) December 1, 2020
Jak to możliwe, że na świecie jest 7 milionów ludzi, jeśli tylko w Polsce jest ich ok. 38 milionów?