
Six Invitational już w maju. Przełożenie mistrzostw nie zablokuje rynku transferowego
Data organizacji turnieju uznawanego za światowe mistrzostwa Rainbow Six: Siege wreszcie ujrzała światło dzienne. Początkowo Six Invitational miało odbyć się w lutym tego roku, jednak pandemia dość szybko wybiła organizatorom ambitne plany z głowy. Na emocje nie będziemy jednak musieli czekać szczególnie długo. Najlepsi zawodnicy R6S z całego świata powalczą o tytuł już w maju.
Kalendarz profesjonalnych rozgrywek Rainbow Six: Siege nie posiadał wielu luk, dlatego jasnym stało się, że przeniesienie Six Invitational będzie równać się z wejściem w miejsce jednego z Majorów. Światowe mistrzostwa – jak wspomnieliśmy – odbędą się w maju. Takie rozwiązanie budziło jednak w społeczności szereg wątpliwości.
Drużyny mogły zamartwiać się, że przesunięcie mistrzostw zamrozi na kilka miesięcy ich składy i utrudni poruszanie się po rynku transferowym, jednak ten fakt nie umknął Ubisoftowi. Wszyscy, którzy zechcą dokonać roszad w drużynie przed majowymi mistrzostwami, mają do tego pełne prawo. A ci, którzy będą musieli ustąpić miejsca nowym graczom, nie muszą martwić się o swoją każę. Organizacja jest bowiem zobowiązana wypłacić im część wygranych. A skoro o pieniądzach już mowa.
Przeniesienie zawodów nie wpłynęło na ostateczną pulę nagród. Ta wciąż może wynieść do 3 milionów dolarów, a jej ostateczna wysokość zależeć będzie od sprzedaży przepustek bojowych. Crowdfunding pełną parą. Rainbow Six: Siege ma. Dota2 ma. Niektórzy mogą tylko popatrzeć z utęsknieniem.
O Six Invitational to tyle, ale to nie koniec nowości, o których poinformował nas Ubisoft. Twórcy gry słuchają bowiem głosu społeczności i w kontrze na ich uwagi postanowili zrezygnować z rozstrzygania pojedynków remisami we wszystkich regionalnych ligach. Koniec z przeklętym 6-6. Od dziś dogrywki, które muszą wyłonić zwycięzcę. A to nawet nie wszystko.
Organizacje otrzymały bowiem możliwość prężniejszego rozwoju o posiadania dwóch składów z maksymalną liczbą dwunastu członków. Każdy z nich do funkcjonowania potrzebuje jednak trener, który od teraz ma możliwość wzięcia pauzy na własne żądanie.
Fot. Ubisoft