
Powrót Cobblestone’a, Tuscan i MR12. G2 wygrało wyjątkowy turniej pokazowy
Co, po przeczytaniu pierwszego zdania w tytule pewnie włosy stanęły wam dęba, prawda? Niestety to nie gwiazdka, a Valve nie podarowało nam tak wyjątkowego prezentu. Dlatego organizatorzy turnieju pokazowego od betway sami stworzyli sobie te specjalne okoliczności. Było oldschoolowo i zabawnie, a finalnie po końcowy triumf sięgnęli reprezentanci G2 Esports.
Majorowy zegar tyka, a jego uczestnicy biorą udział w ostatnich sprawdzianach. Czy pokazowy turniej organizowany przez betway faktycznie można trenować jako poważne przetarcie? Nie ma w tym przypadku jednoznacznej odpowiedzi. Zwycięstwo G2 Esports może jednak napawać kibiców tej drużyny optymizmem. Szczególnie po tak niefortunnym okresie.
Battle of Betway było wydarzeniem wyjątkowym. Organizatorzy stworzyli turniej pokazowy z prawdziwego zdarzenia. Kibiców chwycili za serca wprowadzeniem wyjątkowej puli map. W jej skład wchodził chociażby stary, dobry Cobblestone, pożądany przez wielu Tuscan i klasyczne Inferno, za którym wielu tak tęskni.
To jednak nie wszystkie innowacje, które wprowadzono do wczorajszego wydarzenia. Drużyny toczyły zmagania grupowe w formacie BO1, jednak nie takim zupełnie klasycznym. Zamiast standardowego MR16 walczono bowiem w krótszym i zdecydowanie bardziej dynamicznym MR12.
Ostatecznie w finale spotkali się reprezentanci G2 Esports i MIBR. Ci drudzy do ostatecznej batalii wdarli się dość niespodziewanie, wszak publika typowała na to miejsce NIP, FURIĘ lub BIG. Brazylijczycy postawili NiKo i spółce trudne warunki, jednak finalnie musieli zadowolić się wicemistrzostwem.
Ci, którzy przegapili wczorajsze zawody, mogą nadrobić je w archiwalnej transmisji, która znajduje się pod tym adresem.
Fot. ESL / Stephanie Lindgren