Dwie polskie zawodniczki Counter-Strike: Global Offensive poszły w ślady swoich kolegów po fachu i dołączyły do międzynarodowego składu. Sylwia „sy$ka” Jędrzejczak i Natalia „Nati” Batog zasiliły szeregi skandynawskiego zespołu, który reprezentował będzie barwy organizacji FALKN.

Ostatnie tygodnie na scenie CS:GO to wypłynięcie kilku graczy na międzynarodowe wody. Paweł „Dycha” Dycha dołączył do Sprout, Sebastian „NEEX” Trela do SMASH, a Filip „tudsoN” Tudev do Teamu Secret. Otwarty na oferty z innych krajów jest także Michał „MICHU” Muller, który rozstał się z Virtus.pro.

Tę samą drogę wybrały dwie zawodniczki, które oglądaliśmy w ostatnim sezonie ESL Sprite Mistrzostw Kobiet. sy$ka występowała w barwach 40in90, czyli najlepszej drużyny fazy grupowej. Razem ze swoimi kompankami zanotowała bilans 11:1:2, co dało im bezpośredni awans do półfinału. W play-offach doszło do niespodzianki, którą przyniosły reprezentantki krisilarisy, wygrywając z ekipą Jędrzejczak 2:1.

Kilka tygodni po zajęciu trzeciego miejsca w lokalnych rozgrywkach sy$ka rozstała się ze swoimi kompankami. – Dotarłam do momentu, w którym jednak musiałam pójść krok dalej. Długo nad tym myślałam, ale odważyłam się grać z dziewczynami z Europy. Osoby, które mnie znają, pewnie wiedzą, że mój angielski nie był nigdy świetny. Teraz – gdy każdy dzień spędzam z zawodniczkami zza granicy na teamspeaku – zauważyłam poprawę – napisała na Facebooku. – Początkowo miałam obawy, że sobie nie poradzę, ale dużo osób okazało mi wsparcie i ogromnie motywowało mnie do tego, żebym spróbowała. Stwierdziłam w końcu: a co mi tam. Ryzykuję!

Razem z zawodniczkami ze Szwecji i Danii długo szukały piątej kompanki, ale w końcu padło na inną Polkę. Zdecydowano się na pozyskanie Nati, która w ostatnim czasie związana była z Warriors Team. Razem ze swoją drużyną zajęła trzecie miejsce w fazie grupowej ESL Sprite Mistrzostw Kobiet, a później odpadła w półfinale po porażce z Arcane Wave.

Teraz w międzynarodowym składzie spróbuje sił w nieco innych warunkach. A FALKN ma ambitne plany – w najbliższym czasie ma wyjechać na bootcamp do Szwecji, skąd pochodzi organizacja, a także powalczyć na Copenhagen Games 2020, które odbędzie się w kwietniu.

– Myślę, że warto jest gonić za swoimi marzeniami i się nie poddawać. Jeżeli macie jakieś niespełnione sny, dążcie do tego by je realizować! – dodaje sy$ka.

Od dziś szwedzką markę reprezentują:

• sy$ka
• Nati
• Coco
• yeahnie
• Lotta

Fot. eLadies / Michał Konkol