Szanowana i lubiana niegdyś przez Polaków dyscyplina esportowa ma szansę znów zaistnieć nad Wisłą. Wszystko to za sprawą Marcina „evoNa” Szury, który wywalczył bilet na mistrzostwa świata w TrackMania.

Polak bardzo dobrze poradził sobie podczas otwartych kwalifikacji, zajmując jedno z ośmiu premiowanych awansem miejsc. Wobec tego już 26 czerwca zobaczymy go w akcji podczas Trackmania Grand League World Cup – mistrzostw świata organizowanych przez Nadeo i softyB.

– Zakwalifikowany do Mistrzostw Świata! Pojawiło się kilka błędów tu i ówdzie, ale ogólnie moje wyniki mogę ocenić jako przyzwoite – komentował evoN tuż po uzyskanym awansie.

Szury to jedyny Polak w gronie szesnastu uczestników i jeden z dwóch wirtualnych kierowców bez angażu w klubie. W przeszłości reprezentant Polski reprezentował devils.one czy Team Secret, ale aktualnie pozostaje niezrzeszony.

O miano najlepszego gracza na świecie rywalizować będzie ponadto czterech Francuzów, trzech Belgów, Kanadyjczyk, Brytyjczyk, Szwajcar, Holender, Niemiec, Fin, Czech i Australijczyk. Na liście organizacji bijących się o tytuł widzimy m.in. MnM Gaming, BIG, BDS Esports, GamersOrigin czy Alliance.

GruBy w niemieckiej organizacji. Polak w barwach cowana Gaming!

W pierwszej dekadzie XXI w. TrackMania uchodziła za poważaną i popularną dyscyplinę esportową. Coroczne mistrzostwa Electronic Sports World Cup czy World Cyber Games motywowały kibiców z całego świata do kibicowania swoim rodakom. Polacy wielokrotnie o mistrzostwo walczyli, a gracze pokroju Baxa, Shadowa, Mikusia czy Nothinga rozpalali kibicowskie fantazje. Ostatecznie nie możemy pochwalić się jednak wielkimi osiągnięciami.

Trackmania Grand League World Cup odbywać się będzie od 26 czerwca do 4 lipca. Organizatorzy zrezygnowali z formy LAN-owego turnieju, rozgrywki całkowicie opierając o rywalizację internetową. W puli nagród widzimy 15 tysięcy euro, aczkolwiek to możliwość nazywania się najwybitniejszym kierowcą na esportowej scenie najbardziej rozpala marzenia.

Tagi: