
Patitek melduje wykonanie zadania. G2 i Team Liquid pierwszymi ekipami na europejskiej odsłonie First Strike, dziś kolejne spotkania
O ile jeszcze wczoraj pisaliśmy o tym, że w pierwszym procesie kwalifikacyjnym musimy się pogodzić z faktem, że żaden z Polaków nie wywalczy awansu na główny etap First Strike, o tyle dziś rozpoczynamy niedzielę w szampańskich humorach. Z uwagi na dyskwalifikację Guild Esports drugą szansę otrzymało G2 Esports i jak się pewnie domyślacie – nie była to szansa zmarnowana. Patryk „Patitek” Fabrowski i jego kompani pozostają niepokonani w formacie BO3 i do spółki z Team Liquid mogą się już przygotowywać do walki o lwią część z puli nagród opiewającej na sto tysięcy dolarów.
Krótko po ogłoszeniu o wykluczeniu Guild Esports G2 zameldowało się na serwerze, żeby rozegrać spotkanie przeciwko Ninjas in Pyjamas. O ile zmagania na mapie Ascent rozpoczęły się pod dyktando Patitka i jego kolegów z zespołu, o tyle w pierwszej połówce NiP zaliczyło świetny powrót i wygrało nawet premierową częsć wynikiem 7:5. Końcówka była już pod kontrolą podopiecznych organizacji Carlosa „ocelote” Rodrígueza.
Na drugiej arenie fantastycznie funkcjonował z kolei duet Oscara „mixwella” Cañellasa i Davida „davidap” Prinsa. Hiszpan do spółki z Belgiem raz po raz anihilowali rywala i choć Ninjas in Pyjamas miało swoje lepsze momenty, to ostatecznie każdy wiedział, w jakim kierunku zmierza ten mecz. W końcówce znów spokojem i odpowiedzialnością wykazało się G2, które jako pierwszy zespół z Europy wywalczył przepustkę na First Strike.
Nieco później na polu bitwy zameldowali się z kolei reprezentanci Team Liquid oraz Prodigy. Podopieczni Connora „Sliggiego” Blomfielda byli bezapelacyjnym faworytem do zwycięstwa, ale świetna postawa Vincenta „Happiego” Schopenhauera na jego flagowej Raze sprawiła, że na Ascent byliśmy świadkami nadzwyczaj wyrównanej batalii. Ostatecznie premierowa arena trafiła oczywiście na konto TL, a na Splitcie Adil „ScreaM” Benrlitom i jego koledzy dopełnili jedynie formalności i zmiażdżyli rywala, dołączając tym samym do G2 na liście uczestników pierwszej imprezy sygnowanej przez Riot Games.
Dziś jako pierwsi na plac boju zameldują się gracze SUMN FC, o których mówiliśmy całkiem niedawno jako o jednej z najprzyjemniejszych niespodzianek ostatnich miesięcy. Brytyjsko-chorwacko-grecki kolektyw wygrał między innymi turniej o nazwie epic31, co pozwoliło im znacząco podskoczyć w światowych rankingach. Po drugiej stronie barykady znajdzie się z kolei eXiLe eSports, które ostatni mecz przegrało…24 października. Litwini spróbują przedłużyć swoją serię zwycięstw, choć nie ma co ukrywać, że faworytem w tym spotkaniu nie będą.
O 20:00 czeka nas z kolei arcyciekawe starcie pomiędzy FunPlus Phoenix i Opportunists. Pontus „Zyppan” Eek i jego koledzy w teorii będą oczywiście faworytem w potyczce z Francuzami, ale trzeba pamiętać o tym, że Logan „logaN” Corti i spółka wygrali w ostatnich miesiącach sporo internetowych turniejów, pokonując przy okazji takie ekipy jak Gambit, need more DM czy Movistar Riders.
Harmonogram dzisiejszych meczów w ramach play-offów zamkniętych kwalifikacji First Strike:
- 17:00 – SUMN FC vs. eXiLe eSports
- 20:00 – FunPlus Phoenix vs. Opportunists (BO3)
Transmisję z obu spotkań będziecie mogli obejrzeć w tym miejscu.
Fot. Games Clash Masters / Kamil Nowakowski