Nisqy oficjalnie graczem Fnatic! Belg wraca z Ameryki
Na europejską scenę powrócił Yasin „Nisqy” Dinçer. I to w wielkim stylu – Belg dołączył bowiem do podstawowego składu Fnatic. Pod znakiem zapytania stanęła więc przyszłość Tima “Nemesisa” Lipovšeka.
Ostatnie dwa lata Nisqy spędził w USA. Reprezentując barwy Cloud9 zgarnął mistrzostwo wiosennej odsłony LC, pół roku później osiągając wicemistrzostwo. W 2019 roku doprowadził z kolei Chmurki na drugie i trzecie miejsce regionalnej ligi, debiutując ponadto na Worldsach.
Nisqy pożegnał się z Cloud9 po tym, jak na podstawie gorącego transferu z G2 Esports do klubu trafił Luka “Perkz” Perković. Nastąpił więc regionalny swap. Gwiazda Europy realizować będzie się za wielką wodą, a zawodnik, który zwrócił na siebie większą uwagę właśnie w USA, wraca na Stary Kontynent.
– Chcielibyśmy podziękować Cloud9 i Jackowi Etienne za ich wkład w owocne i sprawne negocjacje – napisały w oficjalnym komunikacie władze Fnatic.
To nie pierwszy kontakt Nisqy’ego z najwyższą ligą europy. W 2017 roku reprezentował przecież skład Splyce. Wcześniej występował także w Teamie EnVyUs, a także akademii Fnatic. Dinçer wraca więc nie tylko do Europy, ale do czarno-pomarańczowej macierzy.
– Nisqy to najwyższej jakości zawodnik ze środkowej alei, który wykonał niesamowitą pracę w Cloud9. Dysponuje idealnym połączeniem umiejętności, doświadczenia i odpowiednich cech osobowości. Wierzymy, że znacznie rozwinie to zespół w 2021 roku i nie tylko, więc cieszymy się, że możemy wprowadzić go do naszego głównego składu – zaznaczył Javier “dardo” Zafra, dyrektor drużyny we Fnatic.
Co dalej z Timem “Nemesisem” Lipovšekiem? Trudno powiedzieć. Choć Słoweniec bezsprzecznie został odsunięty od wyjściowego składu, organizacja nie wydała jeszcze oświadczenia dotyczącego jego przyszłości.
Przypomnijmy, że Fnatic pożegnało się już z Martinem „Rekklesem” Larssonem. Drużynowa gwiazda opuściła klub, dołączając do największego z dotychczasowych rywali – G2 Esports.
Fot. Fnatic