Intel Grand Slam – cykl, w którym najlepsze drużyny walczą o dodatkowy milion dolarów, został wstrzymany. Powód decyzji jest prosty: koronawirus uniemożliwiający organizowanie turniejów dla ekip z całego świata. 

Pandemia miała już różny wpływ na całą branżę – z jednej strony zamknięcie bram dla publiki Intel Extreme Masters w Katowicach, z drugiej obniżenie pensji w wielu firmach, a z trzeciej zmiany w najważniejszych rozgrywkach, jak przeniesienie ESL Pro League do internetu i podzielenie jej na regiony. To właśnie stanowi problem dla cyklu Intel Grand Slam, który z założenia nagradzać ma najlepszy zespół na świecie.

Dotychczas z miliona dolarów cieszyć się mogli reprezentanci Astralis i Teamu Liquid, którzy wygrali kolejno pierwszą i drugą edycję serii organizowanej przez Intel i ESL. Na wyłonienie najlepszej drużyny trzeciej odsłony IGS będziemy musieli trochę poczekać. Tak naprawdę nikt nie wie, kiedy cykl zostanie wznowiony, ale wiadomo, że będą się w nim liczyć zdobyte już trofea. Jak wygląda sytuacja poszczególnych formacji?

• Natus Vincere – 1 trofeum, 9 pozostałych szans
• mousesports – 1 trofeum, 8 pozostałych szans
• Astralis – 1 trofeum, 7 pozostałych szans
• Fnatic – 1 trofeum, 6 pozostałych szans
• Evil Geniuses – 1 trofeum, 5 pozostałych szans
• Team Liquid – 1 trofeum, 4 pozostałe szanse

Bardzo możliwe, że kolejnym eventem branym pod uwagę w Intel Grand Slam będzie ESL One Cologne 2020, które zaplanowane jest na sierpień i miałoby się odbyć bez udziału publiki. Jeśli jednak panująca na świecie sytuacja pozwoli, o ten prestiżowy puchar drużyny powalczą już na LAN-ie.

Dla przypomnienia, zdobycie miliona dolarów możliwe jest na dwa sposoby – wygranie czterech z 10 kolejnych turniejów rangi Masters, w tym jednego o najwyższym poziomie (IEM Katowice, ESL One Cologne lub Major), albo wygranie sześciu z 10 kolejnych turniejów rangi Masters.

Cykl obejmuje wydarzenia z serii Intel Extreme Masters, ESL One, DreamHack Masters i ESL Pro League.

Fot. ESL