Najgorszy występ w życiu i ostatnie miejsce w grupie – czarny tydzień ZywOo i Vitality
Jedna z przedwczorajszych map starcia Vitality z Complexity była najgorszym występem Mathieu “ZywOo” Herbauta w całej jego karierze. Wczoraj do worka z problemami Francuz dorzucił ostatnie miejsce swojej drużyny w grupie BLAST Premier Spring.
Herbaut przyzwyczaił nas do tego, że nawet jeśli jego formacja zawodzi na całej linii i wynik woła o pomstę o nieba, on i tak może pochwalić się dodatnimi, lub po prostu akceptowalnymi statystykami. ZywOo fatalnych występów w karierze miał nie wiele, można je policzyć na palcach jednej ręki. Przedwczoraj pokazał jednak swoją najgorszą twarz.
Dwa zabójstwa i siedemnaście śmierci od najlepszego zawodnika na świecie? Nie powala. A to była tylko niewinna zapowiedź dalszych kłopotów Vitality. Bo, uwierzcie, mogło być jeszcze gorzej. I rzeczywiście było.
Wczoraj doszła kolejna bolączka – w najbliższym czasie trzeba będzie radzić sobie bez prowadzącego. Trener drużyny postanowił wysłać apEXa na tymczasowy urlop, a w Vitality w jednej chwili zapanował serwerowy chaos. I widać to było podczas pojedynku przeciwko Evil Geniuses.
Francuzi nie przypominali tych gości, którzy potrafili zwyciężać mecz za meczem. Co ciekawe – zawodzili też w sytuacjach, które z techniką prowadzenia gry nie miały nic wspólnego. W Vitality nie dzieje się najlepiej. Efekt? Porażka z amerykańską formacją i ostatnie miejsce w grupie BLAST Premier Spring.
Vitality 1:2 Evil Geniuses (9:16 Nuke, 16:8 Vertigo, 16:19 Inferno)
Dużo lepiej powodzi się natomiast wracającym do optymalnego składu zawodnikom Complexity. Wiedzieliśmy, że tej drużynie brakuje poizona, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jego obecność daje tak wiele. Juggernaut z chłopców do bicia zamienił się w oprawców i to za sprawą powrotu jednego gościa. Momentalnie.
Wczoraj o sile projektu Jasona Lake’a przekonało się G2 Esports. Oj, drodzy Panowie z Francji i Bałkanów. Radzimy zacząć wygrywać, bo cierpliwość wodza ocelote’a nie jest nieskończona. G2 to miejsce dla mistrzów, a nie aspirujących.
Complexity 2:0 G2 Esports (16:14 Mirage, 16:12 Dust2)
Dziś już bez Vitality, jednak z arcyważnym starciem wspomnianych G2 i Evil Geniuses. Zwycięzca otrzyma bilet na wiosenne finały BLAST Premier, natomiast przegrany zostanie zdegradowany do BLAST Showdown, skąd droga do grona najlepszych jest zdecydowanie trudniejsza.
Harmonogram na dziś:
- 16:30 – G2 Esports vs Evil Geniuses
- 20:30 – Complexity vs G2/EG
Transmisję z zawodów znajdziecie na oficjalnym kanale organizatora w tym miejscu.
Fot. DreamHack / Adela Sznajder