Ile serii na najwyższym poziomie może rozegrać jedna drużyna w ciągu czterech dni? Ano trzynaście. To tak absurdalna liczba, że nawet nie dziwimy się zawodnikom mousesports, iż koniec tego wyniszczającego maratonu był nieszczęśliwy. Europejska mieszanka odpadła bowiem wczoraj z DreamHack Masters Spring 2021.

Prawdziwy natłok zdarzeń w mousesports rozpoczął się 27 kwietnia, kiedy drużyna kontynuowała walkę o udział w IEM Summer i jednocześnie biła się o miejsce w trzeciej edycji Flashpointa. Już wtedy Myszy rozegrały cztery wyczerpujące serie, z czego aż trzy zakończyły się ich zwycięstwem. Jedyną porażkę zafundowali im wtedy reprezentanci G2 Esports.

Nastał dzień następny, nadszedł czas na kolejne cztery serie. A w nich kolejna porażka z G2 Esports. Mecze dwóch wielonarodowościowych miksów wyróżniamy nie bez powodu, bowiem to właśnie te dwie ekipy skrzyżowały wczoraj karabiny w rywalizacji o utrzymanie się w DreamHack Masters Spring 2021.

mousesports robiło, co mogło, jednak wyczerpanie nie pomagało. I jasne, Myszy nie wykorzystały żadnej z dwóch poprzednich szans, aby teraz zganiać winę porażki na przemęczenie, jednak to bez wątpienia miało w niej udział. G2 Esports wlepiło przeciwnikom hat-tricka na przestrzeni trzech dni i wykopało go za turniejową burtę.

A mousesports? mousesports bez chwili na oddech zmieniło serwer i rozpoczęło kolejną ważną serię – tym razem w finale kwalifikacji Flashpoint 3.

Pełna lista wczorajszych wyników na DH Masters:

• FURIA 2:0 paiN (16:12 Nuke, 16:12 Mirage)
• Vitality 2:1 Extra Salt (16:7 Overpass, 10:16 Dust2, 16:7 Nuke)
• Virtus.pro 2:0 Spirit (16:11 Train, 16:11 Inferno)
• Astralis 2:0 Complexity (16:10 Vertigo, 22:19 Inferno)
• Heroic 2:0 BIG (16:10 Mirage, 16:12 Nuke)
• G2 Esports 2:0 mousesports (16:10 Vertigo, 16:12 Mirage)

Harmonogram na dziś:

• 13:30 – Vitality vs BIG
• 16:45 – FURIA vs Complexity
• 20:00 – Virtus.pro vs G2 Esports

Wszystkie mecze w ramach DH Masters Spring 2021 możecie oglądać na oficjalnym kanale organizatora, który znajdziecie w tym miejscu.

Fot. DreamHack / Adela Sznajder

Tagi: