Kolejni Polacy zameldowali się na European Masters. Wszystko za sprawą Misfits Premier, które w drodze do czołowej trójki Ligue Française de League of Legends pokonało graczy Solary.

Choć Króliczki nie zameldowały się jeszcze w finale francuskiej ligi, wczorajsza wygrana z Solary zagwarantowała im awans na European Masters. Wszystko za sprawą dystrybucji biletów. Francja, tak jak i Polska, posiada bowiem aż trzy miejsca dla swoich reprezentantów w międzynarodowych rozgrywkach.

Misfits Premier dołączyło tym samym do grona dwudziestu innych uczestników prestiżowych zmagań. A Tobiasz “Agresivoo” Ciba, Lucjan “Shlatan” Ahmad, Paweł “Woolite” Pruski i Jakub “Woolite” Skurzyński zasilili niemałą już paczkę Polaków, którzy staną do walki o cenne trofeum.

Wcześniej awans na European Masters wywalczyły przecież trzy sekcje znad Wisły: PDW, AGO ROGUE i Illuminar Gaming. Ponadto na liście uczestników widzimy Dawida “Melonika” Ślęczkę (BIG) i Pawła “Czekolada” Szczepanika (mousesports) z ligi niemieckiej, Wojciecha „Wojtusia” Świdra (Zero Tenacity) i Szymona „Kannę” Kawęckiego (Crvena zvezda Esports) reprezentujących Bałkany, a także Jakuba “Cinkrofa” Rokickiego (Karmine Corp) – dominatora Ligue Française de League of Legends i obrońcę mistrzowskiego tytułu EU Masters.

Illuminar Gaming zagra na EU Masters! Koniec marzeń ESCA o finale Ultraligi

To zresztą z Cinkrofem i jego Karmine Corp gracze Misfits Gaming być może zmierzą się w finale francuskich rozgrywek. Najpierw Króliczki będą musiały stawić jednak czoła zawodnikom Vitality.bee. Jeśli pokonają Pszczółki, dostaną niepowtarzalną okazję, aby zrewanżować się za wiosenną porażkę w finale.

Zapomnieć nie możemy jednak o trenerach międzynarodowych sekcji, którzy w symboliczny sposób również reprezentować będą Polskę. Na EU Masters śledzić będziemy przecież poczynania Pawła “delorda” Szabli prowadzącego Fnatic Rising, a także Kacpra “Nahovsky’ego” Merskiego spod szyldu Zero Tenacity.

Fot. Michał Konkol / Misfits Premier

Tagi: