Marsz x-kom AGO do ESL Pro League zatrzymany. Polacy powalczą w drabince przegranych
Dobra passa reprezentantów x-kom AGO w playoffach ESEA Premier dobiegła końca. W finale drabinki wygranych biało-czerwoną piątkę dowodzoną przez Damiana “Furlana” Kisłowskiego zatrzymali gracze czeskiego Sinners, przez co popularne “Jastrzębie” będą musiały powalczyć w finale konsolidacyjnym, gdzie ponownie zmierzą się z kimś z dwójki LDLC oraz forZe.
Faza pucharowa ESEA Premier rozpoczęła się dla x-kom AGO w niemalże idealny sposób. Karol “rallen” Rodowicz i jego kompani zainaugurowali playoffy od triumfu z LDLC, by chwilę później dołożyć także zwycięstwo z faworyzowanym forZe. Marsz powrotny w stronę ESL Pro League zapowiadał się niezwykle obiecująco.
Rozpędzonych podopiecznych Mikołaja “miniroxa” Michałkowa powstrzymali jednak wczoraj Czesi grający pod banderą Sinners. Tomáš „oskar” Šťastný i jego kompani rozprawili się z zawodnikami znad Wisły zarówno na wybranym przez Polaków Ancient, jak i Vertigo, które w przeszłości również było jednym z komfortów x-kom AGO.
Walka o czternasty sezon ESL Pro League nie jest jednak przegrana. Polacy nadal mogą zrewanżować się Sinners i zabezpieczyć przepustkę do Counter Strike’owej Ligi Mistrzów, jednak najpierw przyjdzie im zmierzyć się z triumfatorem potyczki pomiędzy LDLC oraz forZe, a ewentualnie w wielkim finale będą sobie musieli radzić z deficytem jednej mapy w formacie BO5.
Swoje spotkanie przeciwko LDLC lub forZe x-kom AGO rozegra w sobotę o godzinie 19:00. Mecz wraz z polskim komentarzem będziecie mogli oglądać w tym miejscu.
Fot. ESL Polska / Adam Łakomy