Malczyn: Nie tylko agresją możemy zaskoczyć przeciwników

28.08.2021, 18:46:21

Jesteśmy znani z naprawdę agresywnej gry, lecz nie jest to jedyny styl, którym możemy zaskoczyć przeciwników. Po prostu na początku zmagań wspólnie doszliśmy do wniosku, że polskie drużyny nie potrafią grać przeciwko agresywnym formacjom – tłumaczył nam styl gry Team ESCA Gaming jego zawodnik, Jan „Malczyn” Małczyński.

Dziesięć zwycięstw przy zaledwie czterech porażkach. Aż trzydzieści punktów w ligowej tabeli, co ustawiło was na trzeciej lokacie tuż obok czołówki. Jesteś zaskoczony waszą fantastyczną postawą w rundzie zasadniczej?

Po kwalifikacjach nie mieliśmy wątpliwości, że czołowa czwórka nie jest dla nas jakimkolwiek wyzwaniem. Nie jestem więc ani trochę zaskoczony naszą grą, dyspozycją i miejscem w tabeli.

Cały sezon graliście świetnie, jednak w pewnym momencie pojawiła się niechlubna porażka do zera przeciwko Illuminar Gaming. Kolejnego tygodnia na zdobycie punktów nie pozwolili wam zawodnicy xXx. Pojawiło się w was wtedy pewne zwątpienie?

Nie było żadnego momentu zwątpienia, nawet po wspomnianych porażkach. Na tamtym etapie wiedzieliśmy już, że raczej nic nie jest w stanie odebrać nam miejsce w czołowej czwórce zawodów.

Z czego wynikał ten nieco gorszy okres?

Było to spowodowane problemami prywatnymi jednego z zawodników. To już jednak za nami i całe szczęście udało się je rozwiązać. Jesteśmy więc w pełni gotowi.

Podsumowując pierwszą część sezonu – jesteś z niej zadowolony, czy czujesz, że mogliście zrobić jeszcze więcej? Jeśli tak, to gdzie widziałeś jakieś ubytki?

Oczywiście, że jestem zadowolony, w końcu awansowaliśmy do fazy pucharowej, jednak zawsze da się zrobić coś lepiej. W naszym przypadku szkoda przede wszystkim pierwszego meczu na XPG Invictę i wpadki z Illuminar Gaming.

Wielu przeciwników zachwalało waszą grę. AueR w wywiadzie dla nas stwierdził, że byliście jedyną drużyną, która pokonała ich, kiedy byli w pełni przygotowani. Schlebiają Ci takie komplementy? 

Bardzo miło słyszeć, że przeciwnicy nas nie lekceważą. Mecze przeciwko Homeless zawsze były tymi najprzyjemniejszymi, a przy okazji najbardziej emocjonującymi.

AueR scharakteryzował też wasze najsilniejsze strony. Według niego jest to agresja, która – jak sam przyznał – jest zaletą i jednocześnie wadą. Zgadzasz się z tymi słowami? Agresywne zagrywki faktycznie są najlepszym, co możecie zaoferować?

Jest to jak najbardziej prawdziwe stwierdzenie. Jesteśmy znani z naprawdę agresywnej gry, lecz nie jest to jedyny styl, którym możemy zaskoczyć przeciwników. Po prostu na początku zmagań wspólnie doszliśmy do wniosku, że polskie drużyny nie potrafią grać przeciwko agresywnym formacjom.

A gdybyś ty miał wybrać po najsilniejszej stronie każdego z rywali na finałach, co by to było?

Homeless: Bardzo dobra adaptacja w trakcie gry i mocny, lecz standardowy styl, który wiedzą jak wykorzystać.

InvI: Nieprzewidywalny styl gry.

xXx: Cierpliwość i wyczekiwanie na przeciwnika.

Było o zachwalaniu, zatem nie można nie wspomnieć o Bartosz Aparcie, który w wywiadzie dla nas jeszcze dwa miesiące temu wychwalał was pod niebiosa. Jako szef też prawi wam tyle komplementów?

Zdecydowanie tak. Czujemy naprawdę duże wsparcie ze strony Bartosza i to naprawdę pomaga w osiąganiu dobrych wyników.

Cieszycie się, że trafiliście pod skrzydło Teamu ESCA Gaming, a nie żadnej innej organizacji?

Lepiej trafić nie mogliśmy. Chyba wszyscy jesteśmy zadowoleni, że reprezentujemy Team ESCA Gaming.

Jaka atmosfera panuje w drużynie przed play-offami? Wszyscy wierzą we wspólny sukces, nie ma chwil zwątpienia?

Aktualnie przebywamy na bootcampie, na którym szlifujemy formę przed finałami. Jesteśmy pewni siebie i pewni swoich umiejętności, więc o żadnym zwątpieniu nie ma mowy.

Czy to, że finały odbędą się na LAN-ie, stanowi dla was jakąś różnicę? Cieszycie się z takiego obrotu spraw czy może jednak uważasz, że lepiej poradzilibyście sobie w internecie?

Różnica oczywiście jest, w końcu dwóch graczy z naszej drużyny nigdy nie grało na turnieju LAN-owym. Mimo to cieszymy się, że finały rozegrają się właśnie w studio Polsatu.

JiN w wywiadzie stwierdził, że to jego drużyna jest faworytem do zwycięstwa, natomiast AueR powiedział, że będzie zaskoczony, jeśli Homeless zdoła wygrać. Jak ty oceniasz szanse swojej formacji przed fazą pucharową? Czy Team ESCA wygra Polish Masters w swoim debiucie?

Nie dziwi mnie specjalnie fakt, że JiN tak powiedział, zawsze był bardzo pewny siebie. Ja natomiast uważam, że jesteśmy w stanie pokonać każdą drużynę biorącą udział w finałach. Tak, wygramy Polish Masters.

Fot. Team ESCA Gaming

Tagi:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze