Podopieczni Jakuba “kubena” Gurczyńskiego rozpędzili się na dobre. Po triumfie nad Evil Geniuses nadeszła pora walki z G2 Esports. Z tej MAD Lions również wyszło zwycięsko i już dziś zagra o awans na finały BLAST Premier Fall. Rywal? Końcowy boss – Team Liquid.

Dwie dogrywki, dwie wygrane

Tak właśnie wyglądały okoliczności, w których zawodnicy MAD Lions rozkładali na deski G2 Esports. Wszystko rozpoczęło się jednak zupełnie inaczej. Drużyny rozpoczęły zmagania na Ancient, który był wyborem podopiecznych kubena. Tego na serwerze widać jednak nie było, w końcu Lwy w całym spotkaniu zdobyły raptem cztery punkty.

Zupełnie inne MAD Lions oglądaliśmy jednak w dwóch kolejnych pojedynkach. Mirage i Inferno to świetne zagrania, emocje i dogrywki – w skrócie wszystko, czego można oczekiwać od meczu tej rangi. G2 Esports pomimo fantastycznej gry Nikoli “NiKo” Kovaca nie zdołało wyjść zwycięsko z żadnego z dwóch wyrównanych starć. W takich okolicznościach pupile Carlosa “ocelote’a” Rodrigueza stracili szansę na awans.

MAD Lions 2:1 G2 Esports (4:16 Ancient, 19:16 Mirage, 19:17 Inferno)

Przed ekipą kubena wciąż ten najważniejszy krok. Dziś MAD Lions zamelduje się bowiem w bezpośredniej walce o promocję na finały BLAST Premier Fall. Przeciwnikiem europejskiej mieszanki będzie Team Liquid, który wczoraj nie bez problemów wyeliminował z gry Virtus.pro.

Zanim jednak na serwerze pojawią się adepci szkółki Gurczyńskiego, o awans walczyć będzie Mateusz “mantuu” Wilczewski i jego OG. Po cichu liczymy na niedzielny polski dublet, jednak w przypadku polskiego snajpera przeciwnik również będzie nietuzinkowy. Międzynarodowy miks zmierzy się bowiem z Heroic.

Harmonogram na dziś:

• 15:30 – OG vs Heroic
• 18:30 – Team Liquid vs MAD Lions

Transmisję ze wszystkich spotkań BLAST Premier Fall Showdown obejrzycie na oficjalnym kanale organizatora, który znajdziecie w tym miejscu.

Fot. DreamHack / Alex Maxwell

Tagi: