Niedługo trwała przygoda Kritersa “keena” Dārznieksa z nowym projektem MAD Lions. Łotysz po raptem dwóch tygodniach opuścił skład, a organizacja wyruszyła na łowy w poszukiwaniu zastępstwa. Z pozytywów? Pozycja Filipa “tudsoNa” Tudeva wydaje się niezagrożona.

Losy nowego składu MAD Lions nie potoczyły się zgodnie z planem. W zapowiedziach słyszeliśmy przecież o ambitnym planie kreowania pozyskanych talentów na przyszłe gwiazdy światowego formatu. W kalkulacjach nie uwzględniono najwyraźniej faktu, że pierwsze wrażenie czasem może być mylne. I tak najwyraźniej było w przypadku keena.

Przypomnijmy, że Jakub “kuben” Gurczyński wraz ze swoim sztabem szkoleniowym dwa tygodnie temu powołał do życia zupełnie nowy skład MAD Lions. Wyłamano się z duńskiego kierunku czy też inwestowania w większe nazwiska. Polski trener postanowił stworzyć przyszłościowy projekt, w którym znalazł miejsce dla więcej niż pięciu zawodników.

Na pokładzie zupełnie odnowionego MAD Lions znalazło się miejsce dla TMB, tudsoNa, Woro2k, jL, sausola oraz wspomnianego keena. W podobnych projektach, gdzie na wyjściową ekipę składa się więcej niż pięciu zawodników, zawsze dochodzi do pewnych ustalonych podziałów. I z tego, co dało się zauważyć gołym okiem, Łotysz był jednym z ważniejszych elementów układanki. No cóż, taka rola prowadzącego. keen grał bowiem we wszystkich spotkaniach MAD Lions poza tymi na Trainie.

Teraz hiszpańska organizacja musi rozglądać się za nowym sercem zespołu. O dobrego prowadzącego trudno, jednak pod okiem kubena nawet średniak mógłby rozwinąć skrzydła i z pisklaka stać się orłem. 

Skład MAD Lions po zmianie wygląda następująco:

• Thomas „⁠TMB⁠” Bundsbæk
• Filip „⁠tudsoN⁠” Tudev
• Volodymyr „⁠Woro2k⁠” Veletniuk
• Justinas „⁠jL⁠” Lekavicius
• Pere „⁠sausol⁠” Solsona Saumell
• Jakub „⁠kuben⁠” Gurczynski – trener
• Jonathan „⁠MusambaN1⁠” Torrent – asystent trenera

Na kogo postawi MAD Lions? Trudno prorokować, jednak jesteśmy niemal pewni, że nie będzie to zawodnik, o którym niedzielny kibic słyszy w codziennych wiadomościach.

Fot. MAD Lions / EPICENTER

Tagi: