MAD DOG’S PACT górą w PLE po raz trzeci? Na drodze solidna zapora w postaci byłych graczy IHG

30.05.2021, 01:33:50

Przed nami decydujące starcie w ramach finałów Polskiej Ligi Esportowej. O trzeci tytuł mistrzowski z rzędu powalczą reprezentanci MAD DOG’S PACT dowodzeni przed Dawida „lunAtica” Cieślaka, jednak na ich drodze ponownie stanie Illuminar Gaming, a dokładniej ich byli zawodnicy. Piątka wspierana przez Miłosza „mhLa” Knasiaka rozgromiła już HONORIS oraz Izako Boars i czai się na kolejną ofiarę w postaci obrońców trofeum. 

Przed sobotnim finałem drabinki przegranych podczas Polskiej Ligi Esportowej wśród społeczności panowały mieszane nastroje. Niektórzy z ogromnym przekonaniem skreślali formację dowodzoną przez Patryka „Sidneya” Koraba, zwracając uwagę na rozwój Izako Boars i ich ostatnie wyniki. Na drugim biegunie znajdowali się z kolei optymiści, którzy obstawiali, że IHG zaskoczy po raz kolejny i odeśle podopiecznych Bartosza „Hypera” Wolnego do domu.

Mało kto mógł chyba jednak przewidzieć, że będziemy świadkami prawdziwej masakry, jaką ex-IHG zafundowało IB. Na serwerze brylował Piotr „morelz” Taterka, który raz po raz okazywał się prawdziwym katem teoretycznie lepiej ułożonej drużyny. W wywiadzie pomeczowym trener Izako Boars stwierdził, że komunikacja była tragiczna i stres dał się we znaki zwłaszcza młodym i niedoświadczonym graczom, dla których był to jeden z pierwszych poważniejszych LAN-ów.

Doświadczenie LAN-owe graczy, którzy do niedawna występowali pod banderą Illuminar, robi za to swoje. Dominik „GruBy” Świderski i spółka na dużym luzie ogrywają kolejnych przeciwników, bawiąc się przy tym świetnie. Swoimi występami w fazie pucharowej Mikołaj „mouz” Karolewski i jego kompani już teraz skradli serca wielu kibiców, którzy wierzą w ich sukces przeciwko MAD DOG’S PACT.

Historia zatacza zresztą małe kółko, gdyż w poprzednim sezonie również oglądaliśmy starcie pomiędzy MAD DOG’S PACT oraz IHG. Wówczas oczywiście na serwerze zameldowało się wielu innych graczy, jednak nie zmienia to faktu, że pewna ciągłość została zachowana. Faworytem wydaje się oczywiście formacja Kacpra „darko” Ściery, jednak nie można wykluczyć, że last dance GruBego i spółki skończy się wejściem na pierwszy stopień podium.

A w Polsce miksy mają patenty na wygrywanie…

Wielki finał Polskiej Ligi Esportowej został zaplanowany na godzinę 18:00. Mecz będziecie mogli oglądać na oficjalnych kanałach Polsat Games.

Fot. Kinguin Polska / Jeremi Śpiewak

Tagi:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze