Loord i minirox wśród zbanowanych trenerów!
Mariusz „Loord” Cybulski i Mikołaj „minirox” Michałków znaleźli się na liście trenerów, którzy używali głośnego ostatnio buga!
Przeglądanie dem z turniejów trwa od kilku tygodni. W początkowym komunikacie, który pojawił się pod koniec sierpnia, ogłoszono, że z buga w oficjalnych spotkaniach korzystali Ricardo „dead” Sinigaglia, Nicolai „HUNDEN” Petersen oraz Aleksandr „MechanoGun” Bogatyrev. Zostali oni wykluczeni na kolejno 6, 12 i 24 miesiące z rozgrywek firm zrzeszonych w ESIC. Do nich należą chociażby DreamHack, ESL czy BLAST. Jak wielokrotnie zapowiadano, to był jednak dopiero początek banów szkoleniowców.
Dziś opublikowana lista jest znacznie dłuższa. Na ten moment używanie buga wykryto u 37 trenerów. minirox dopuścił się tego w trzech rundach meczu przeciwko GODSENT, do którego doszło w 2018 roku podczas kwalifikacji do DreamHack Open Austin. Z kolei Loord użył buga w dwóch turniejach – ECS Season 3 EU Development League w 2017 roku oraz w WePlay! Forge of Masters Season 2 w 2019 roku. W pierwszym przypadku reprezentował Team Kinguin, które grało przeciwko PRIDE, a w drugim Aristocracy mierzące się z Tricked. O ile w pojedynku z polskimi rywalami wykorzystał błąd w jednej rundzie, o tyle w drugim ze starć używał go przez 24 rundy.
Obaj trenerzy z naszego kraju wydali już oświadczenia. – Zapewne zapytacie dlaczego nie zgłosiłem się z tym do Was wcześniej – odpowiedź jest bardzo prosta – nie byłem w stanie podać Wam konkretów. Po otrzymaniu informacji od ESIC znałem już je, ale zostaliśmy poproszeni o wstrzymanie się z oświadczeniami do czasu oficjalnego ogłoszenia z ich strony – tak między innymi pisał Michałków. Pełna wypowiedź jest dostępna tutaj.
Z kolei Loord przede wszystkim przeprosił zarówno rywali, jak i swoich byłych kompanów. Napisał też, że sam zadzwonił do Michała Słowińskiego, admina przeglądającego dema, by przyznać się do używania buga. Był też jednym ze szkoleniowców, którzy jako pierwsi nagłaśniali całą sprawę. – Wiem, że nie ma wymówek dla tego, co zrobiłem i jestem tu, by ponieść odpowiedzialność za swoje błędy. Osobiście bardzo żałuję tego dnia i popełnionego błędu. Koniec końców wszyscy jesteśmy ludźmi, a ludzie popełniają błędy, nie tylko w grze, ale i w prawdziwym życiu. Wyciągnąłem z tej sytuacji lekcję. Naprawdę mam nadzieję, że nie zostanę spalony na stosie naszej społeczności, bo poświęciłem całe życie grze, którą kocham – zakończył Cybulski.
Jaka kara ich spotka? Szkoleniowiec Wisły All in! GAmes Kraków otrzymał bana na 6 miesięcy, w tym 40% ulgi za przyznanie się do winy przed rozpoczęciem śledztwa, zaś minirox 3,75 miesiąca, w tym 25% ulgi za przyznanie się do czynów. Trener x-kom AGO otrzymał najmniejszą możliwą karę, zaś najdłuższa jaką przyznaje ESIC to 36 miesięcy.
Poza Polakami, na długiej liście znaleźli się między innymi Twista, Rejin, RobbaN, starix, LMBT_R, FeTiSh czy ruggah. Szczegółowe dane znajdują się pod tym adresem. Jak zapewnia ESIC, to jednak nie koniec śledztwa, bo przeanalizowano dopiero 20% z 99 650 dem dostępnych dzięki HLTV i ESEA. Cały proces ma potrwać do końca października, ale wcześniej zostanie opublikowany jeszcze jeden raport.
A co wpływa na skracanie kar?
- Przyznanie się przed ogłoszeniem śledztwa – skrócenie zakazu o 40%
- Przyznanie się w całości – skrócenie zakazu o 25%
- Przyznanie się częściowo – skrócenie zakazu o 12,5%
- Pomoc w dochodzeniu – skrócenie zakazu o 20%
Przypomnijmy, że bug pozwalał na spojrzenie na mapę z innej perspektywy niż na co dzień. Można było ustawić kamerę w dowolnym miejscu, a następnie wrócić do obserwacji swoich graczy. Na szczęście Valve w końcu ten błąd wyeliminowało, ale mówi się, że jego różne wersje były w grze od kilku lat. Trzeba więc brać pod uwagę, że oszustów jest znacznie więcej, także, a może przede wszystkim w niższych tierach.
Fot. Jeremi Śpiewak