Legendo, uratuj Brazylię. cogu trenerem MIBR
Na esportowe salony powróciła niezaprzeczalna legenda nie tylko brazylijskiej, ale i światowej sceny. Raphael „cogu” Camargo po jedenastu latach znów przywdzieje trykot MIBR. W organizacji pełnić będzie role trenera oraz menadżera.
Camargo to bez wątpienia jeden z najbardziej utalentowanych snajperów w historii Counter-Strike’a. Choć trzydziestopięciolatek rywalizował na czterech platformach: 1.6, Condition-Zero, Source oraz Global Offensive, najbardziej zasłużył się na scenie kultowej „jeden-szóstki”.
Od 2004 do 2009 roku reprezentował barwy MIBR, wygrywając m.in. Electronic Sports World Cup 2006 – jedne z najważniejszych rozgrywek ówczesnego okresu. To m.in. za jego sprawą z brazylijską sceną w pewnym momencie liczyć musiał się każdy. Mówiłeś „latynoski CS”, myślałeś „cogu”. Śmiało możemy zaryzykować stwierdzeniem, że bez Camargo na pokładzie potęga MIBR-u mogłaby nigdy nie urosnąć.
Po jedenastu latach tułaczki po drużynach i dyscyplinach zawodnik wrócił do esportowego domu. Ogłoszono to zaledwie kilka dni po tym, jak opuścił drużynę Falkol rywalizującą na scenie Valoranta. W MIBR mianowano go nie tylko trenerem, ale i menadżerem organizacji. Swoim doświadczeniem ma uzdrowić przechodzący jeden z największych kryzysów w historii klub.
Raphael „cogu” Camargo podczas Intel Extreme Masters Global Challenge w 2008 roku. Fot. ESL
– Powrót sprawia, że jestem bardzo szczęśliwy i podekscytowany – powiedział w filmie komunikującym o jego zatrudnieniu. – Właściwie nie mogłem zasnąć do momentu, w którym wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Rezygnuję z wielu rzeczy, aby gonić za marzeniem, jakim jest zostanie mistrzem – dodał.
Zadanie łatwe na pewno nie będzie. Wystarczy wspomnieć, że po serii katastrofalnych wyników MIBR pozbył się Fernando „fera” Alvarengi , Epitacio „TACO” de Melo i Ricardo „deada” Sinigaglię. To z kolei nie spodobało się Gabrielowi „FalleNowi” Toledo, który w trybie natychmiastowym opuścił skład. Brazylijska formacja stoi więc pod ścianą. Zegar tyka, turnieje nadchodzą wielkimi krokami, a do załatania pozostały aż trzy luki.
Według zakulisowych informacji Globo Esporte do Vito „kNgV-” Giuseppe i Alencara „trk” Rossato dołączyć mają Lucas „LUCAS1” Teles , Vinicius „vsm” Moreira i Leonardo „leo_druNky” Oliveira. Ich pierwszymi wyzwaniami byłyby BLAST Premier Fall Series oraz drugi sezon FLASHPOINT. kNgV- zdradził zresztą, że organizacja doszła już do porozumienia z nowymi zawodnikami, których oficjalnie ogłosi niebawem.
W czasie rozgrywania BLAST Premier Fall Series MIBR przebywać będzie na obozie szkoleniowym w Serbii.
Fot. MIBR