Zamieszanie w LEC. Błąd gry, cofanie zdarzeń i przekładanie meczu

14.02.2021, 09:49:41

Dziś nie mamy już żadnych wątpliwości, że Fnatic jest w wielkiej formie, w końcu nie każdy potrafi wygrać dwa razy w jednym meczu. Ale jak w ogóle do tego doszło? Najpierw błąd gry w niemal rozstrzygniętej potyczce z EXCEL, później przymus ponownego rozegrania spotkania i nieszczęsne przeniesienie go na sam koniec harmonogramu. Koniec końców rezultat i tak był sprawiedliwy, jednak w tym całym zamieszaniu LEC zafundowało nam jedną z najdłuższych, jeśli nie najdłuższą transmisję w historii.

Misfits wreszcie z przełamaniem

Bo jak nie z Astralis, to z kim? Takie pytanie przed wczorajszym pojedynkiem zadawali sobie zapewne Oskar “Vander” Bogdan i spółka. No ale rzeczywiście, lepszego kandydata do przełamania tragicznej passy chyba nie ma. No i udało się. Króliki wreszcie pokazały namiastkę tego, czego oczekiwaliśmy od nich jeszcze przed inauguracją sezonu. Do fazy pucharowej wciąż daleka droga, ale miejmy nadzieję, że teraz drużyna Polaka nabierze właściwego rozpędu.

Mecz tygodnia, który mógłby być pojedynkiem sezonu

Emocje, jakie wzbudziło wczorajsze starcie Rogue i G2 Esports są nie do opisania. Z jednej strony ekipa Marcina “Jankosa” Jankowskiego miała wszystko pod kontrolą od samego początku aż do końca. Z drugiej ciężko mówić o dominacji, kiedy mecz trwa ponad pięćdziesiąt minut.

G2 dobrze wiedziało, jak zepchnąć oponenta do defensywy, a Rogue się w niej idealnie odnajdywało. Gra tak naprawdę rozstrzygnęła się, kiedy ekipa Trymbiego i Inspireda nie wykorzystała wzmocnienia po podjęciu Barona Nashora. Mecz miał jednak wiele więcej momentów kulminacyjnych, a kto nie widział, musi koniecznie nadrobić.

Wielkie zamieszanie

Początkowo wszystko szło zgodnie z planem. Bitwa Fnatic z EXCEL rozpoczęła się punktualnie, nic nie wskazywało na późniejszą burzę zdarzeń. Fnatic miało już znaczną przewagę, jednak ta w jednym momencie została wyzerowana. Nie przez błąd czy niedopatrzenie pomarańczowo-czarnych. Faktycznie, chodziło o błąd, ale gry. Pojawił się problem z efektem Anioła Stróża w połączeniu z kończącą umiejętnością Samiry.

No i w tym miejscu nikt z was nie chciałby znaleźć się w obozie Fnatic. Z jednej strony godzinne oczekiwanie na mecz, który ostatecznie i tak został przesunięty na koniec harmonogramu, a z drugiej wyzerowanie rezultatu bitwy, które było bliskie rozstrzygnięcia. Zawodnicy organizacyjnego giganta nie kryli swojego niezadowolenia, jednak nie pozostało im nic innego, jak znów zameldować się na Rifcie i wygrać. No i tak też zrobili – zwyciężyli drugi raz w zaledwie jednym spotkaniu. 

Wczorajsze wyniki LEC:

  • Team Vitality 0:1 SK Gaming
  • Misfits Gaming 1:0 Astralis
  • Schalke 04 0:1 MAD Lions
  • Rogue 0:1 G2 Esports
  • EXCEL 0:1 Fnatic

Fot. David Lee / Riot Games

Tagi:
Czekolad Excel Fnatic G2 Inspired Jankos LEC Misfits Rogue Selfmade Trymbi Vander
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze