Anonymo Esports przegrało starcie w ramach drabinki przegranych podczas FLASHPOINT 3. Polacy przegrali z DBL PONEY rezultatem 1:2. 

Rywalizacja rozpoczęła się na wyborze naszych rodaków – Vertigo. Anonymo rozpoczęła od nieudanej rundy pistoletowej po stronie atakującej, jednak zabójcza odpowiedź nadeszła natychmiast. Biało-czerwoni zgarnęli kolejne trzy oczka i zaliczyli niemal wymarzone wejście w spotkanie.

Pech chciał, że w obozie DBL PONEY szalał Aurélien “afro” Drapier. Najodważniejszy z Kucy wygrał wszystkie bliskie sytuacje, co pozwoliło jego formacji na objęcie nieznacznego prowadzenia. Wymowne były także statystyki. U Francuza mówiliśmy bowiem o szesnastu eliminacjach przy zaledwie sześciu zgonach.

Sytuacja na serwerze jednak momentalnie się wyrównała, a na koniec pierwszej połowy mówiliśmy nawet o nieznacznej przewadze podopiecznych Adriana “imd” Piepera. Na korzystny wynik pracowała cała formacja, jednak najwięcej przykrości rywalom sprawił Kamil “KEi” Pietkun.

Druga część gry rozpoczęła się równie nieciekawie, co pierwsza, jednak także i tym razem Polacy nie zwlekali z rewanżem. Dwie przegrane rundy pistoletowe i dwa zwycięstwa w kolejnych potyczkach? Dziś role się odwróciły, a fantastyczna obrona obszaru bombowego w rundzie siedemnastej popchnęła Anonymo do kolejnych sukcesów. Efekt? Dla przeciwników – mizerny. Dla naszych rodaków – najlepszy. Mapa zakończyła się bowiem wynikiem 16:9.

Na Inferno naszym oczom ukazał się jednak dużo gorszy scenariusz. Polacy rozpoczęli drugą arenę od ośmiu przegranych rund z rzędu i choć w końcówce pierwszej połówki udało się jeszcze nadrobić kilka oczek, to ogólny obraz był daleki od ideału. Francuzi odnotowali również triumf w drugich pistolach, co nieuchronnie przybliżyło nas do finałowej areny.

Polacy próbowali co prawda wrócić do spotkania, jednak genialna dyspozycja Auréliena „afro” Drapiera raz po raz dawała się we znaki reprezentantom Anonymo, a w konsekwencji okazała się zaporą nie do przejścia. Biał0-czerwona brygada wyrwała trzy oczka, ale krótko później trójkolorowi domknęli rezultat 16:8 i przenieśli zmagania na Nuke’a.

Anonymo Esports w ostatnich tygodniach dwukrotnie ograło DBL PONEY na Nuke’u, a w dzisiejsze starcie również weszli z buta. Polacy rozpoczęli starcie od prowadzenia 5:1 i choć Francuzi odpowiedzieli kilkukrotnie, to w ogólnym rozrachunku i tak oglądaliśmy przewagę naszych rodaków. Po zmianie stron byliśmy świadkami dreszczowca i choć w niektórych momentach łzy zalewały nam oczy, to w końcówce wydawało się, że Snax i spółka dowiozą. Przy bardzo słabym ekwipunku „Kucyki” odpowiedziały jednak piętnastym punktem, który oznaczał dogrywkę.

I niestety, ale w dogrywce lepsi okazali się reprezentanci francuskiej formacji. Pozostał niedosyt.

Anonymo Esports 1:2 DBL PONEY (16:9 Vertigo, 8:16 Inferno, 16:19 Nuke)

Fot. Skill Factor / Patrycja Gawryszewska

Tagi: