CS:GO
Newsy

Kto pójdzie na pożarcie FURII?

26.09.2020, 08:16:51

Dziś jeden z uczestników północnoamerykańskiej odsłony ESL Pro League zostanie rzucony na pożarcie FURII. Przed nami bowiem przedostatni mecz turnieju, w którym Evil Geniuses zmierzy się z 100 Thieves. Z kolei konsumpcja ostateczna nastąpi jutro.

Połowa play-offów za nami. Po tym jak FURIA bez żadnego problemu wygrała z EG, w dolnym drzewku toczyło się zacięte starcie z udziałem Teamu Liquid i 100 Thieves. Rozpoczęło się od prowadzenia tych pierwszych, którzy na Vertigo wygrali 16:13. Takim samym rezultatem zakończył się Mirage, ale na korzyść 100T. Wszystko rozstrzygnęło się na Inferno, na którym Liquid było już bardziej bezradne. Zdobyło zaledwie dziewięć rund i pożegnało się z walką o kolejne trofeum.

Karawana jedzie jednak dalej i dziś o godzinie 19:00 dojdzie do finału drabinki przegranych, który wyłoni prawdopodobnego wicemistrza ESL Pro League. Dlaczego? A no dlatego, że w wielkim finale czekają już przedstawiciele FURII, którzy w tych rozgrywkach także radzą sobie bardzo dobrze. Potwierdzili to nie tylko w fazie grupowej, ale i w play-offach, w których na dwóch mapach oddali EG zaledwie 12 rund. Stoi za nimi jeszcze jeden argument – ten ostateczny pojedynek rozpoczną od prowadzenia 1:0, więc do końcowego triumfu potrzebują zwycięstwa na dwóch mapach, zaś rywale na trzech.

Na korzyść oponentów może działać jedynie to, że do finału przystąpią w miarę rozgrzani, bo cały czas są w rytmie meczowym. Z kolei brazylijska ekipa od 24 września nie rozegrała oficjalnego spotkania. To trochę jednak szukanie argumentów na siłę, bo nie chcielibyśmy skreślać którejś z drużyn na starcie. Czy jednak da się to zrobić? Trudno powiedzieć. Być może obie ekipy nas zaskoczą.

Najpierw muszą rozegrać dzisiejszy pojedynek, ale to nie będzie ich pierwsze starcie w ESL Pro League. W fazie grupowej dość szybki mecz zakończył się wygraną Evil Geniuses, które na Mirage’u triumfowało 16:5, a na Nuke’u 16:9. Nie przez przypadek zespół ten zajął w poprzednim etapie pierwsze miejsce. Pytanie tylko, czy zdążył podnieść się po sromotnej porażce z FURIĄ. Na jego korzyść działa nie tylko wynik z EPL-a, ale i wcześniejsze spotkania. Bilans jest po stronie EG. Tyle, że mecze te rozgrywane były nieco wcześniej.

Czy 100 Thieves zdołało wyciągnąć wnioski i do dzisiejszego finału drabinki przegranych podejdzie z większą siłą? Oby, bo na zakończenie turnieju smutno byłoby oglądać dwa szybkie widowiska.

Fot. DreamHack / Stephanie Lindgren

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze