Kolejni wielcy tego świata zagoszczą w Spring Sweet Spring. FURIA i Complexity z zaproszeniem do ćwierćfinałów
Pamiętacie dobre czasy, kiedy Polacy w internetowych Cupach dostawali co najyżej łupnia od SKADE czy innego HAVU? Snow Sweet Snow czy Spring Sweet Spring dawno odwróciły kartę i do walki w swoich turniejach ściągali duże marki. Fnatic, Virtus.pro, rodzynki, które dodawały smaku poszczególnym edycjom. Organizatorzy nie zwalniają jednak tempa. Wchodzimy w listę zaproszonych ekip i widzimy… Complexity oraz FURIĘ.
Oprócz tego na liście bezpośrednich zaproszeń widnieje zresztą Entropiq oraz SKADE, które również są przecież naprawdę solidnymi ekipami. Poziom rywalizacji konsekwentnie zmierza w górę i choć jeszcze kilka miesięcy temu z Spring Sweet Spring mogliśmy żartować i nazywać go „Pucharem Sołtysta” (z grubym portfelem), to dziś nie mamy złudzeń co do tego, że w takich rozgrywkach można nie tylko zarobić, ale też rozwinąć niżej notowany zespół.
Wszak doskonalisz umiejętności tylko rywalizując z lepszymi, a aktualnie wrzucenie do stawki takiej ekipy jak Complexity czy FURIA na pewno podkręci emocje wokół Spring Sweet Spring. W fazie pucharowej powalczy również Anonymo Esports, więc Janusz „Snax” Pogorzelski i spółka potencjalne znów mogą sprawdzić się na tle wyżej notowanych rywali. Szanse na playoffy ma także x-kom AGO, które o awans powalczy z węgierskim Budapest Five.
Warto odnotować, że dla FURII, jak i Complexity będzie to ostatni sprawdzian przed IEM Cologne, które zostanie zainaugurowane już za niecałe dwa tygodnie.
Fot. DreamHack / Stephanie ”Vexanie” Lindgren