Trudne czasy nastały na profesjonalnej scenie Counter-Strike’a: Global Offensive. Wczoraj strzelankę od Valve na rzecz produkcji Riot Games odstawił Nathan “NBK” Schmitt. Dziś karierę zakończył natomiast najmłodszy triumfator turnieju rangi Major w historii – Marcus “Kjaerbye” Kjærbye. 

Kjaerbye od dłuższego czasu krzątał się po światowej scenie nie mogąc znaleźć stałego angażu w żadnej drużynie. Jego kariera na najwyższym poziomie zakończyła się tak naprawdę wraz z opuszczeniem Astralis. Drużyny, z którą ponad cztery lata temu wznosił najważniejszy puchar w całym CS-owym ekosystemie.

To właśnie wtedy Kjaerbye został najmłodszym triumfatorem wydarzenia tej rangi, a przy okazji najmłodszym MVP tegoż turnieju. Tytuł ten pozostaje z Duńczykiem do dzisiaj i zapewne w najbliższych latach nikt mu go nie odbierze.

Co prawda po rozbracie z Astralis duński strzelec wciąż regularnie występował na najwyższym poziomie, jednak angaż w North nie gwarantował mu trwałej walki o najwyższe trofea. Poza jednym czy dwoma wyjątkami Kjaerbye podczas ponad dwuletniej przygody z North wznosił przede wszystkim trofea DreamHacków Open – a to dla najmłodszego w historii zwycięzcy Majora niewielkie osiągnięcie.

Po nieudanym epizodzie z FaZe Clanem i miksowej grze u boku duńskich kolegów pod banderą HYENAS nadszedł niespodziewany kres kariery Duńczyka. Kjaerbye mógłby spokojnie grać w ekipie z czołowej dwudziestki światowego rankingu i to zapewne przez kilka najbliższych lat, jednak w zawodnika ze Skandynawii uderzyło wypalenie zawodowe.

– Nadszedł czas, w którym żegnam się z rolą profesjonalnego gracz Counter-Strike’a. Piszę to z bólem serca, jednak obecnie nie odczuwam już głodu zwycięstwa i determinacji, bez których nie da się rywalizować na najwyższym poziomie – napisał w pożegnalnym wpisie Marcus.

Thank you CS 💙 for all the opportunities & memories you have given me! pic.twitter.com/nFdpT4LqMp

— KJAERBYE (@KjaerbyeCS) June 30, 2021

Co teraz czeka 23-letniego Duńczyka o twarzy dzieciaka? Tego nie wiemy, jednak jesteśmy przekonani, że z takim talentem do gier na pewno nie odstawi esportu do kąta. Przed Kjaerbyem wciąż cała kariera.

Fot. DreamHack / Stephanie Lindgren

Tagi: