KEi odsuwa się na ławkę AVEZ: „Nie czuję głodu gry oraz motywacji”
Kamil „KEi” Pietkun poprosił AVEZ Esport o przesunięcie go na ławkę. Jedna z najjaśniej błyszczących gwiazd polskiej sceny zmaga się z objawami wypalenia. Wciąż nie wiemy, kto zastąpi go w wyjściowej piątce.
Kadrowe trzęsienie ziemi na nadwiślańskiej scenie spowodowało personalne roszady w dwóch najwyżej notowanych sekcjach z Polski. Po tym, gdy zmianę dwóch zawodników ogłosili włodarze x-kom AGO, o problemach w składzie poinformował zarząd AVEZ Esport. Kamil „KEi” Pietkun na własne życzenie zrezygnował z gry.
– Ostatnio uczestniczyliśmy w wielu turniejach i obecnie nie czuję głodu gry oraz motywacji, jaką mogłem pochwalić się dwa miesiące temu. Zamierzam wrócić szybko, wiec nie bójcie się. Dziękuję również organizacji, a także drużynie za wyrozumiałość – napisał Pietkun tuż po tym, jak Ośmiornice odpadły z zamkniętych kwalifikacji do DreamHacka Open Fall.
– Czasami przerwa jest potrzebna każdemu. Kamil zdecydował, że potrzebuje dłuższego odpoczynku, a my tę decyzję jak najbardziej szanujemy. Kei czekamy na ciebie – czytamy z kolei w oficjalnym komunikacie organizacji.
Skład AVEZ Esport:
- Kacper „Kylar” Walukiewicz
- Piotr „nawrot” Nawrocki
- Kuba „Markoś” Markowski
- Paweł „byali” Bieliński
- Jędrzej „bogdan” Rokita – trener
- Kamil „KEi” Pietkun – ławka rezerwowych
Nie jest jasno powiedziane, jak długo KEi będzie nieaktywny, a także kto zastąpi go w czasie absencji. Wiadomo jednak, że AVEZ Esport nie może pozwolić sobie na zwłokę. Drużyna uczestniczy aktualnie w ESL Mistrzostwach Polski oraz ESEA Mountain Dew League.
Fot. AVEZ Esport /Kamil Zieliński