Najlepszy sposób na zakończenie meczu? Wbić kumplowi nóż w plecy
Wczorajsze ćwierćfinały DreamHacka Masters Winter moglibyśmy podsumować jednym, solidnym ziewem. Tylko starcie mousesports z Cloud9 – a w zasadzie jego końcówka – zapadło w naszej pamięci. Finn “karrigan” Andersen znudził się tymi wszystkimi szczęśliwymi zakończeniami i postanowił sięgnąć po coś z kategorii dramatu. Taki przeżył zapewne jego były klubowy kolega Özgür “woxic” Eker, który zakończył mecz z kosą w plecach.
Koniec roku dla Kolosa
Cloud9 po wczorajszej porażce z mousesports zakończyło swoje tegoroczne zmagania. Jak oceniamy dwa występy Kolosa? O pierwszym zarząd i zawodnicy C9 chcieli zapewne jak najszybciej zapomnieć, jednak DreamHack Masters Winter wlał do ich serc jakieś wiadro nadziei. Bo tu pierwszy raz przekonaliśmy się, z jakiej gliny ulepiono tego Kolosa. I naprawdę widać potencjał.
Skrzydła zawodnikom Cloud9 będą jednak podcinać akcje takie, jak wczorajszy popis duńskiego prowadzącego. karrigan najwyraźniej stwierdził, że nudzą go klasyczne zakończenia. Dlatego postanowił najpierw poskakać jak kózka, a potem poćwiartować swojego byłego kumpla z drużyny. Biedny woxic – ma szczęście, że wydarzyło się to na koniec spotkania, bo inaczej siedziałoby mu to w głowie w trakcie każdej rozegranej rundy.
Gambit już nie taki zwycięski
No co tu dużo mówić – trafiła kosa na kamień. Zachwycaliśmy się rosyjską ekipą i jej fantastycznymi występami, jednak każda seria ma swój początek i koniec. Triumfalna passa Gambit zakończyła się – no kto by pomyślał – na reprezentantach Astralis. Przyszedł Pan maruda zonic i kazał zniszczyć zabawę przeciwnikom.
Mimo porażki z Astralis zawodkim Gambit i tak wypada pogratulować. Te kilkanaście zwycięstw z rzędu imponuje, a gdy patrzymy w przyszłość, widzimy w niej miejsce dla sh1ro i spółki. Lepszego przykładu dla dobrego prowadzenia drużyny złożonej z młodych talentów nie znajdziecie. Wjazd na szczyt Gambit powinien być pokazywany w klasach esportowych jako przykład modelu pracy młodych zawodników.
Lista wczorajszych wyników DreamHack Masters Winter:
- mousesports 2:0 Cloud9 (16:12 Nuke, 16:12 Inferno)
- GODSENT 2:1 Heroic (16:10 Inferno, 14:16 Vertigo, 16:10 Train)
- FURIA 2:0 Complexity (16:8 Mirage, 16:6 Nuke)
- Astralis 2:0 Gambit (16:9 Vertigo, 16:12 Inferno)
Półfinałowe towarzystwo? Niecodzienne
Głównie ze względu na obecność GODSENT, jednak nawet mousesports ma za sobą nieco gorszy okres i zapewne nikt nie stawiał na ich udział w takim dalekim etapie. karrigan i spółka wychodzą jednak z dołku – szkoda, że dopiero na koniec sezonu. Trofeum jednak i tak warto byłoby wznieść, ale najpierw trzeba pokonać sensację tego turnieju. Czy niechciany i wyszydzany przez wielu emi faktycznie jest lekiem na całe zło GODSENT?
Drugi półfinał to nieco bardziej przyziemna sprawa, wszak wystąpią w nim reprezentacje Astralis i FURII. Duńska machina po powrocie Lukasa “gla1ve’a” Rossandera do stołka prowadzącego napędza się z każdą rozegraną mapą, jednak trudno wróżyć w serii, której nie oglądaliśmy od miesięcy. Starcia drużyn z Ameryki i Europy wciąż są dla nas zagadką, dlatego zamiast udawać mędrców, preferujemy usiąść i obserwować. To spotkanie nie może zawieść oczekiwań.
Harmonogram na dziś:
- 13:00 – mousesports vs GODSENT
- 16:30 – Astralis vs FURIA
Oba półfinały DreamHacka Masters Winter obejrzycie na oficjalnym kanale Polsat Games.
Fot. EPICENTER