JW na ławce Fnatic. Szwed rozważa przejście na Valoranta
Jesper „JW” Wecksell po niemal ośmiu latach w szeregach Fnatic został przesunięty na ławkę rezerwowych brytyjskiej organizacji. – To dziwne, ale ekscytujące uczucie – obudzić się i nie wiedzieć, co dalej – przyznał Szwed w oficjalnym oświadczeniu.
Prawie osiem lat. Dokładnie 2709 dni i 1658 oficjalnych map. Trzy trofea przywiezione z pierwszych sześciu Majorów. Cztery finały najważniejszych turniejów na scenie. I dwadzieścia innych pucharów zgarniętych podczas prestiżowych zawodów. To tylko część spuścizny JW, który najlepsze lata kariery związał właśnie z Fnatic. Fnatic, które w pewnym momencie zaprowadził na sam szczyt CS-owego świata. Myślisz era pomarańczowo-czarnych – widzisz nieprzewidywalnego Jespera odprawiającego czary snajperką.
Usadzenie legendy klubu na ławce rezerwowych nastąpiło po serii fatalnych wyników osiągniętych od początku 2021 roku. Poza wicemistrzostwem cs_summit 7 Szwedzi zawodzili na całej linii. Intel Extreme Masters – World Championship, ESL Pro League, Flashpoint, Intel Extreme Masters Summer – podczas każdego ze wspomnianych turniejów Fnatic nie przypominało nawet cienia zespołu owianego legendą dawnych lat. Efekt? Najgorsza w historii – nie licząc krótkiego epizodu przejściowego w 2016 roku – pozycja w światowym rankingu. Miejsce trzydzieste ósme – a nie mówimy przecież o zespole znad Wisły.
Wreszcie podjęto radykalne kroki. Najpierw poza głównym składem wylądował Maikil „Golden” Selim. Dziś przyszedł czas na JW. Jak informują włodarze organizacji, nadszedł czas na stworzenie pomarańczowo-czarnego składu międzynarodowego. Trudno więc powiedzieć, czy Freddy „KRIMZ” Johansson, Ludvig „Brollan” Brolin i Jack „Jackinho” Ström Mattsson również nie znajdują się na wylocie.
– Po sześciu tygodniach głębokich ewaluacji i ciężkiej pracy postanowiliśmy odsunąć Jespera na ławkę. Spędziliśmy mnóstwo godzin, zastanawiając się nad tym, którą drogą podążyć, aby sprowadzić Fnatic z powrotem na odpowiednie tory. Ostateczną decyzją jest przejście na system międzynarodowego składu – tłumaczy Andreas Samuelsson, główny trener CS:GO.
– Jesper jest jednym z najbardziej doświadczonych graczy i wykonał niesamowitą robotę w Fnatic. Ta decyzja mnie smuci, ale zespół potrzebuje dużej przebudowy. Jestem niezmiernie dumny z tego, jak bardzo Jesper rozwinął się jako osoba i lider zespołu w ciągu ostatniego półtora roku. Nigdy wcześniej nie widziałem takiej transformacji w esporcie. Cokolwiek chcesz robić dalej Jesper, jesteśmy za Tobą, aby wspierać Twoją przyszłą karierę. Życzę ci wszystkiego najlepszego i jestem bardzo wdzięczny za wspólnie spędzony czas – dodał.
Aktualny skład Fnatic:
- Freddy „KRIMZ” Johansson
- Ludvig „Brollan” Brolin
- Jack „Jackinho” Ström Mattsson
- Andreas „Samuelsson” Samuelsson (trener)
- Maikil „Golden” Selim (rezerwa)
- Jesper „JW” Wecksell (rezerwa)
JW po raz pierwszy w barwach Fnatic zagrał w 2013 roku. Od tego momentu zaliczył wyłącznie kilkumiesięczną przerwę na przełomie 2016 i 2017 roku. To wówczas podjął się budowy przedziwnego eksperymentu pt. GODSENT. Wecksell jest więc najdłużej związanym z klubem zawodnikiem. Jego kontrakt – tak jak przedłużona w 2019 roku umowa KRIMZA – obowiązywać będzie do 2022 roku.
Jesper „JW” Wecksell – legenda Fnatic podczas jednego z ostatnich wielkich sukcesów z drużyną – wygranego DreamHacka Masters 2019 w Malmoe. Fot. DreamHack / Adela Sznajder
– To dziwne, ale ekscytujące uczucie – obudzić się i nie wiedzieć, co dalej po 2709 dniach i 1658 oficjalnych mapach rozegranych pod tym samym szyldem. Każdego dnia dawałem z siebie wszystko. W ciągu niemal 8 ostatnich lat z całych sił dążyłem do tego, aby Fnatic było absolutnie najlepsze. Czasami było to trudniejsze, a czasami „łatwiejsze” do osiągnięcia, ale ostatecznie jestem zadowolony z tego, czego tutaj dokonałem – skomentował w oficjalnym komunikacie JW.
– Teraz nadszedł czas, aby zastanowić się nad rzeczami, które mogłem zrobić lepiej lub inaczej, a następnie wykorzystać to do wszystkiego, co czeka mnie w życiu: czy to na scenie CS-a, Valoranta, czy ogólnie w świecie esportu – podsumował.
O kolejnych zmianach w kadrze Fnatic zarząd klubu informować będzie na bieżąco.