Illuminar Gaming nie weźmie udziału w barażach do ESEA Moutain Dew League. Zespół oficjalnie zrezygnował z walki o utrzymanie w zmaganiach, wobec czego automatycznie spada na niższy poziom rozgrywkowy.

Powodem wycofania się z bitwy o powrót do ESEA Mountein Dew League są przepisy ligowe. Zasady zablokowały bowiem udział iHG w odświeżonej niedawno piątce. Wobec tego zamiast Janusza „Snaxa” Pogorzelskiego, Mikołaja „mouza” Karolewskiego i Arkadiusza „Vegiego” Nawojskiego do gry zespół musiałby przystąpić w szalonym zestawieniu. Prawdopodobnie z Sebastianem „fr3ndem” Kuśmierzem, Piotrem „p1terem” Kubiakiem, Michałem „mono” Gabszewiczem lub zakontraktowanym w Wiśle All in! Games Kraków Grzegorzem „jedqrem” Jędrasem.

Zarówno zawodnicy, jak i zarząd organizacji zdali sobie sprawę, że gra bez odpowiedniego przygotowania byłaby najprawdopodobniej tylko stratą czasu. Po pierwsze – najprawdopodobniej nie poskutkowałaby awansem. Po drugie – zaburzyłaby proces treningowy nowej odsłony kadry. Wobec tego postanowili oddać wszystkie nadchodzące mecze walkowerem. Zyskają na tym przede wszystkim gracze Reason Gaming. Wicemistrzowie brytyjskiego ESL Premiership mieli być bowiem pierwszym rywalem Polaków. Zaplanowany na 18:00 pojedynek naturalnie się więc nie odbędzie.

Jaki plan ma teraz Illuminar Gaming? Rezygnacja z udziału w barażach oznacza bezpośredni spadek na niższy pułap rozgrywkowy. Jak dowiedziała się jednak nasza redakcja, zespół nie zamierza uczestniczyć również w ESEA Advanced. O ponowny udział w ESEA Mountain Dew League ma walczyć na drodze Climber Cupów. Proces to jednak niekrótki. Najpierw biało-czerwoni muszą otrzymać bowiem przepustkę za dobry występ w ESL Mistrzostwach Polski, następnie wyróżnić się w międzynarodowym turnieju internetowym.

Aktualnie trudno debatować nad słusznością podjętej decyzji. Można jednak zadać znaczące pytanie. Wyobrażacie sobie Snaxa, mouza czy Pawła „innocenta” Mocka w rozgrywkach pokroju ESEA Advanced? No właśnie – my też nie. Żadna praca nie hańbi, jasne. Zawodnicy z tak wyrobioną marką mogliby jednak na przedzieraniu się przez potyczki z trzecioligowymi formacjami więcej stracić niż zyskać.

Patrząc całościowo – trzydziesty trzeci sezon ESEA Mountain Dew League był dla Illuminar Gaming tragicznym okresem. Nękana przez problemy natury kadrowej, liczne transfery i nieustanne żonglowanie pomysłami na skład drużyna zajęła przedostatnie miejsce w sezonie zasadniczym – tuż za Wisłą All in! Games Kraków. Mogło być zresztą znacznie gorzej, ale w trakcie zmagań z udziału wycofali się gracze Teamu Spirit, BIG i HAVU. Już w fazie grupowej iHG oddało zresztą ostatnie mecze walkowerem, wiedząc, że szanse na utrzymanie się w grze są w zasadzie żadne.

Zgoła odmienne podejście prezentuje Wisła Kraków. Ekipa Grzegorza „SZPERA” Dziamałka również nie może podejść do gry w ogłoszonej niedawno kadrze. Mimo to podniesie barażową rękawicę. Zamiast jedqra, Olka „hadesa” Miskiewicza oraz Dominika „fanatyka” Barkieta do gry przystąpią: Paweł „byali” Bieliński, Patryk „ponczek” Wites i Piotr  „morelz” Taterka. Pierwszy mecz Białej Gwiazdy już o 18:00. Jej inauguracyjnym rywalem będą mistrzowie Francji – TheDice.

Fot. Games Clash Masters / Michał Konkol