
HONORIS przerywa złą passę. Czy Pompie uda się to samo?
Choć trzecia kolejka Dywizji Mistrzowskiej rozpoczęła się wyłącznie jednym meczem, ten i tak wywołał niemałe zamieszanie. Oto bowiem HONORIS wywalczyło pierwsze, w dodatku bezproblemowe zwycięstwo w Polskiej Lidze Esportowej. AVEZ Esport było bez szans.
AVEZ Esport – nawet z Dawidem “pendzelkiem” Ryczko w składzie – należało do faworytów. Przedmeczowe przewidywania ekspresowo zostały jednak zweryfikowane przez spółkę Filipa “NEO” Kubskiego i Wiktora “TaZa” Wojtasa. To, co wcześniej udawało się jej na pojedynczych mapach przeciwko Izako Boars czy Wiśle, tym razem zadziałało całościowo.
Zachwycał przede wszystkim Kamil “reiko” Cegiełko, wychodząc na pierwszy plan obu map. Młody talent bezapelacyjnie rośnie na największa gwiazdę formacji i zawodnika, na którym spoczywać będzie ciężar gry niejednego pojedynku. Tym razem w całym spotkaniu zdążył ustrzelić 59 eliminacji. K/D Ratio na poziomie 2.4? Cholera, to robi wrażenie.
Ale na wysokości zadania stanęło całe HONORIS. W przeciwieństwie do AVEZ, które nie zachwycało zarówno w kontekście drużynowym, jak i indywidualnym. Tym razem pendzelka wyraźnie zabrakło, co w efekcie doprowadziło do sromotnego 0:2. Sześć rund zdobytych na Inferno i jedenaście na Nuke’u? Malutko, malutko…
HONORIS 2:0 AVEZ Esport – Nuke 16:11; Inferno 16:6
Diametralnie zmieniła się więc klasyfikacja generalna. HONORIS wskoczyło bowiem na czwarte miejsce w tabeli i – cóż tu dużo mówić – wiele wskazuje, że po dzisiejszych meczach na nim pozostanie.
Trudno wyobrazić sobie bowiem, by Pompa Team ograł najskuteczniejsze w lidze Illuminar Gaming. Ekipa Janusza “Snaxa” Pogorzelskiego jest jedynym zespołem, który do tej pory nie stracił nawet mapy. Oko z dumą spogląda więc na rywali ze szczytu tabeli. Żółto-czarni z kolei potencjał rzecz jasna mają niemały, aczkolwiek dwie porażki pozwalają poddawać pod wątpliwość ich ewentualny triumf. Z podobnego założenia wychodzą również eksperci eWinner. Wygrana iHG? Kurs zaledwie 1.10. Zwycięstwo Pompy? Zawrotna stawka 5.80.
Niełatwe zadanie będzie miało również Izako Boars, które stanie naprzeciw wicelidera PLE i totalnego dominatora ESL Mistrzostw Polski. Wisła All in! Games Kraków od długich tygodni udowadnia, że ma chrapkę na tytuł najlepszej aktualnie formacji w kraju. I cóż – skrzętnie próbuje sobie to miano wypracować.
Zarówno Dziki, jak i Biała Gwiazda mają za sobą jednak pewne wpadki. Nawet w ostatniej kolejce obie formacje oddały po mapie rywalom dużo niżej notowanym – kolejno HONORIS oraz Pompa Teamowi. Choć eWinner faworyzuje formację z Krakowa (1.50), różnica ta nie jest ogromna. Kurs na zwycięstwo Izako Boars wynosi przecież (2.40). I faktycznie – na papierze większość argumentów wskazuje za Wisłą. Na serwerze zdarzyć może się jednak wszystko.
Wraz ze startem mistrzowskiej dywizji Polskiej Ligi Esportowej eWinner uruchomił konkurs #PostawNaPLE. W zabawie do wygrania będzie wyjście na strzelnicę z gościem-niespodzianką, a także darmowe zakłady u bukmachera. Zasady są proste – zwycięża ten, który wygra najwięcej z kuponów stworzonych WYŁĄCZNIE wokół PLE. Szczegóły znajdziecie w TYM miejscu.
Fot. Bartek Wolinski/Red Bull