
Wyjątkowy finał. HONORIS i AGO walczą o miano mistrza kraju
Zabawa rozpoczęła się 8 marca, by dziś – ponad dwa miesiące od startu – wyłonić najlepszą drużynę w kraju. HONORIS i x-kom AGO zmierzą się w walce o trofeum ESL Mistrzostw Polski.
Czy przed startem sezonu ktokolwiek przewidziałby, że o złote medale ESL Mistrzostw Polski powalczy skład Filipa “NEO” Kubskiego oraz Jastrzębie? Ba, czy ktoś z czystym sumieniem obstawiałby taki rozkład przed startem wczorajszych półfinałów? Zapewne znalazłoby się kilku ryzykantów, aczkolwiek proporcje byłby bezlitosne.
Napisać historię
Na dobrą sprawę doczekaliśmy się rozwiązań historycznych. Uwagę przede wszystkim skierować należy na HONORIS. Ekipa NEO i Wiktora “TaZa” Wojtasa pewnie przeszła przez fazę zasadniczą, okupując trzecie miejsce w tabeli. W play-offach udało jej się ponadto odprawić z kwitkiem MAD DOG’S PACT, by w meczu o awans do finału zmierzyć się z Izako Boars.
I cóż – po nieprawdopodobnie wyrównanym meczu składającym się na cztery godziny, trzy mapy i dwie dogrywki doprowadzili do sukcesu wyjątkowego. HONORIS w wielkim finale ESL Mistrzostw Polski, rozumiecie? Podczas kwalifikacji do poprzednich sezonów zespół nie był w stanie przebrnąć przez drabinkę pełną naprędce sklejonych miksów, a dziś – podczas EMP-owego debiutu – walczy o puchar.
Samą obecność w finale HONORIS może nazwać już sporym sukcesem. Ale nie na tym polega duch esportowej rywalizacji. TaZ zresztą poznał już zarówno smak wygranych mistrzostw (z Teamem Kinguin oraz Aristocracy), jak i finałowej porażki (w barwach Pingwinów). Potencjalny triumf zagwarantowałby mu więc trzecią statuetkę w historii cyklu. Dla NEO i reszty zespołu jest to natomiast próba sięgnięcia po trofeum.
Nawiązać do tradycji
Droga x-kom AGO również wydaje się niezwykle ciekawa. Skład okrzyknięty po zmianach kadrowych gwiazdorskim zestawieniem potrzebował czasu, aby na dobre się rozkręcić. Piąte miejsce w sezonie zasadniczym? Nie taki plan zapewne rozpisano w Gnieździe. Kiedy doszło jednak do pojedynków o życie, Jastrzębie nie miały sobie równych.
Pompa Team? Istna rzeź wykonana na czarno-żółtych. Wisła All in! Games Kraków? Nie obyło się bez problemów, ale spotkanie wciąż zakończyło się kontrolowanym wynikiem 2:0. MAD DOG’S PACT? Na serwerze x-kom AGO zaprezentowało wyraźną różnicę klas. I w końcu – pojedynek nazywany nie bez powodu przedwczesnym finałem.
Anonymo Esports na fali awansu do FLASHPOINT i niedawnego triumfu nad Ninjas in Pyjamas mogło zmieść x-kom AGO z powierzchni serwera. Szybko okazało się jednak, że role podczas półfinałowej konfrontacji przypisano nieco inaczej. To zespół z Gniazda przez większość spotkania dyktował warunki i pod osłoną nocy wykopał Anonimowych z zawodów.
x-kom AGO jako organizacja walczy więc o trzeci puchar ESL Mistrzostw Polski w historii. Co ciekawe – wszyscy zawodnicy oprócz Eryka “lemana” Kocęby znają już uczucie wzniesionego trofeum:
- Michał “snatchie” Rudzki puchar podnosił raz – w 2018 roku właśnie w barwach AGO Gaming;
- Damian “Furlan” Kisłowski ma w gablocie aż cztery złote medale (AGO & Kinguin);
- Maciej “F1KU” Miklas – pamięta sukces z wiosny 2020 roku;
- Karol “rallen” Rodowicz to prawdziwy weteran z pięcioma tytułami na koncie
- Paweł “reatz” Jańczak w finale EMP górował trzy razy
Czy HONORIS przeszkodzi rywalom w powiększaniu kolekcji? Wielki finał ESL Mistrzostw Polski rozpocznie się o godzinie 17:00. Mecz transmitowany będzie za pośrednictwem polskiego oddziału ESL TV.
Fot. x-kom AGO