
Hobbit, czyli tam i z powrotem
Znamy wiele pięknych historii, opowiadających o powrotach wielkich postaci do dawnych domostw. Na jeszcze więcej takich zdarzeń z disneyowskim scenariuszem czekamy, ale dziś lista ta nieco się skróciła. Abay “Hobbit” Khassenov wychował się w Gambit. Tam usłyszał o nim świat, tam był swoją najlepszą wersją. Teraz, już jako ojciec, znów puka do dawnych drzwi. Wydarzyło się tyle rzeczy, a Kazach nadal ma zaledwie 26 lat. A cały ciąg zdarzeń w 1937 roku przewidział J.R.R. Tolkien.
Skromny, sympatyczny, rozgadany, zawsze uśmiechnięty, wrażliwy, pełen pasji – to tylko kilka z cech Kazacha, dzięki którym w oczach wielu osób urósł on do postaci autorytetu. Może nie u nas, ale w swoim kraju był swego rodzaju bohaterem. I oczywiście nie zaprowadził go do tego sam styl bycia, ale na pewno w wielu sytuacjach znacznie mu pomógł.
Hobbit po raz pierwszy przywdział barwy Gambit niecałe cztery lata temu. W pojedynczych wydarzeniach jego nazwisko przewijało się już dużo wcześniej, jednak na powierzchnię pomógł mu wypłynąć angaż w Tengri. To trzy miesiące spędzone w tej kazachskiej ekipie zachęciły zarząd Gambit najpierw do przetestowania Khassenova, a później do zatrudnienia go na stałe.
My, polscy kibice, Hobbita pamiętamy przede wszystkim z krakowskiego Majora. Majora, który rezultatami zaskoczył bardziej niż zima polskich kierowców. Gambit dokonało czegoś historycznego, a słowa 26-latka brzmią w naszych uszach do dziś. Na środku sceny, wokół której zebranych było kilkanaście tysięcy osób – a wszystkie z nich uwielbiały wtedy Kazacha. Koślawym angielskim, ale co z tego – ważne, że szczerze. A tą szczerość i emocje było wtedy czuć z daleka.
– Wierzcie w swoje marzenia. Podążajcie za nimi. Pracujcie ciężko. Dziękuję wam wszystkim.
To właśnie prostymi metodami trafia się do ludzkich serc. I Hobbit kupił nas wszystkich. Wydawało się, że to początek ery Gambit, a kazachski Counter-Strike stanie się fenomenem. Cały rozwój zatrzymał się jednak dość gwałtownie.
Spadek formy -> Koniec przygody z Gambit -> Dojście do HellRaisers -> Odejście z HellRaisers -> Dojście z Winstrike -> Odejście z Winstrike
I przy tym wszystkim brak sukcesów.
Może się wydawać, że czas ten został bezpowrotnie stracony. Na płaszczyźnie zawodowej – oczywiście. W międzyczasie Hobbit został jednak mężem i ojcem, a powrót na stare śmieci w takiej roli może okazać się niezapomnianym doświadczeniem.
Niezapomniane będzie to z jeszcze jednego względu – w końcu nikt nie opuścił składu Gambit Youngsters, więc tworzy nam się właśnie kolejny sześcioosobowy skład. Hobbit najmłodszy już nie jest, ale młokosom często potrzebny mentor, który ze świecą poprowadzi ich przez trudności życia profesjonalnego gracza. Lepszego nauczyciela w Gambit Youngsters znaleźć nie mogli.
– Moja misja powrotu do Gambit rozpoczęła się od razu, gdy jesienią 2018 roku opuściłem to miejsce. Czekałem na ofertę od Gambit, by móc powrócić jako bardziej dojrzały i ułożony gracz. Teraz muszę lepiej poznać chłopaków z drużyny, aby wytworzyć między nami synergię, dlatego proszę fanów Gambit o wsparcie w tym okresie – mówił Khassenov w oficjalnym oświadczeniu.
Skład dwudziestej ósmej ekipy rankingu HLTV wygląda teraz następująco:
- Timofey “interz” Yakushin
- Anton “supra” Tšernobai
- Sergey “Ax1Le” Rykhtorov
- Dmitry “sh1ro” Sokolov
- Vladislav “nafany” Gorshkov
- Abay “Hobbit” Khassenov
- Ivan „F_1N” Kochugov – trener
Fot. ESL / Helena Kristiansson