Jak Mistrzowie Polski podporządkowali sobie cały kraj?

Jak Mistrzowie Polski podporządkowali sobie cały kraj?

14.02.2021, 11:28:14

Jeszcze kilka miesięcy temu dość niespodziewanie świętowali mistrzostwo kraju, które wyniosło ich na zaplecze europejskich salonów. Tam nie spełnili własnych oczekiwań, ale na pewno nie zawiedli. Mimo rozłąki z pracodawcą i kilku roszad kadrowych ich pozycja nie osłabła. Ba, dziś są jeszcze lepsi i na krajowym podwórku osiągnęli perfekcję, a o zatrudnienie nie muszą się martwić. Poznajcie NOX.

Jak zrodzili się mistrzowie kraju?

Do współpracy przywołały ich krajowe mistrzostwa – Polish Masters. Trzeba mieć na uwadze, że w oryginalnym, pierwszym składzie, który właśnie wspominamy, gra raptem dwóch członków dzisiejszej ekipy NOX. Zmiany były jednak najwyraźniej potrzebne, wszak te w środku sezonu wywindowały ekipę na sam szczyt. Ale od początku.

W połowie kwietnia ubiegłego roku organizacja Piotra “Izaka” Skowyrskiego zgłosiła się do zawodników rywalizujących pod takiem Homeless 6. Efekt? W dzikiej watasze zakwitła miłość z tytułem Ubisoftu. Izako Boars zakontraktowało swoją pierwszą dywizję Rainbow Six: Siege, w której skład wchodzili:

  • Mateusz „Ryba” Środoń
  • Denis „Denio” Janiak
  • Jakub „Royal” Engel
  • Mikołaj „Mkay” Misiorny
  • Sebastian „Foster” Lewandrowski
  • Jakub „Durawix” Durawa

Sukces nie przyszedł jednak od razu, choć Izako Boars w ligowej tabeli wyglądało naprawdę nieźle. Po kilku tygodniach zmagań pojawiła się jednak szansa na wzmocnienie i tak silnej kadry. Za nową drużyną rozglądali się bowiem Bartek “AueR” Hajma oraz Maksymilian “Mekses” Borkowski. Duet, który byłby wzmocnieniem dla każdej ekipy w Polsce.

Panowie wspólnie przekonali się do powrotu na krajową scenę i w trakcie trwania sezonu zasilili szeregi Izako Boars. I była to – jak się później miało okazać – decyzja idealna.

***

– Dostałem oferty od zagranicznych formacji, w których nadal mógłbym zarabiać. Coś mówi mi jednak, że Izako Boars ma przed sobą świetlaną przyszłość. Nie mam wątpliwości, że z zapału chłopaków i ciężkiej pracy może powstać drużyna, która wygra Polish Masters, dostanie się do Challenger League, postawi opór w Europie i przy odrobinie szczęścia awansuje do Pro League. Taki jest cel mówił nam po transferze do zespołu Dzików AueR.

I ten cel po części został wykonany. Co prawda Europa nie została podbita, a ekipa Fostera musiała zadowolić się krajowym czempionatem, jednak dla większości graczy to i tak był historyczny sukces. Skład nazywa już ekipą Fostera, a nie Izako Boars, bo w trakcie ECL-a drużyna rozstała się z organizacją.

– Zakładaliśmy, że uda nam się spełnić ich oczekiwania, ale te w logiczny sposób wzrosły wraz ze startem rywalizacji w European Challenger League. Niestety, ale 2020 nie był i nie jest dobrym rokiem na dodatkowe zabudżetowanie na czwarty kwartał w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Nikt z nas na początku tworzenia budżetu nie zakładał, że poszerzymy organizację o kolejną dywizję, stąd też wynikał brak możliwości dalszego działania czytaliśmy w komunikacie wysłanym po ogłoszeniu decyzji.

– To jedna z najcięższych sytuacji w mojej dotychczasowej karierze. Z chłopakami zbudowałem niesamowitą relację i bardzo chciałbym, aby historia potoczyło zupełnie inaczej. Mam tylko nadzieję, że zawodnicy znajdą odpowiedni dla siebie dom. Przez ten czas jako agencja Knacks pomożemy chłopakom poprzez reprezentowanie ich w kwestiach formalnych, ligowych. Ciągle pracujemy nad znalezieniem im nowej organizacji dopowiadał nam Paweł Potoczny, menadżer Izako Boars.

***

Rozstanie na pewno było trudne dla obu stron, wszak obie zrobiły dla siebie wiele, jednak był to ruch konieczny. Gra na europejskim szczeblu zwiększa oczekiwania, a niejedna z zagranicznych formacji na tym pułapie zarabia już konkretne pieniądze. Polakom pozostawała jednak rywalizacja pod tagiem Homeless. Ci bezdomni mieli w sobie jednak o wiele więcej werwy niż niejedni weterani.

– Przez trzy lata mojej gry w Rainbow Six: Siege na polskiej scenie widzieliśmy samych weteranów – zmęczonych gości, którym nie do końca zależało na rozwoju. Stara gwardia nagle odeszła jednak do lamusa. Zastąpiła ich oczekiwana od dawna świeża krew w postaci np. Royala, Ryby czy Fostera. Wystarczyło pomieszać młodzieńczą werwę ze szczyptą doświadczenia i efekty widać gołym okiem przekonywał nas po triumfie w Polish Masters AueR.

***

Kwalifikacji do European League ostatecznie nie udało się uzyskać, a zimowa przerwa mogła okazać się wyniszczająca, jednak mistrzowie kraju dokonali raptem dwóch kadrowych zmian, co w realiach Rainbow Six: Siege i tak jest małym sukcesem. A wytrwałość została solidnie nagrodzona. Polskich czempionów wkrótce przywitała bowiem brytyjska organizacja – NOX Esports.

– Chcielibyśmy powitać nasz nowy zespół Rainbow Six Siege, wcześniej znany jako Homeless! Ci faceci poświęcili się, by dobrze pokazać się na polskiej scenie. Nie możemy się doczekać, aby wspierać ich w Mistrzostwach Polski, a także w Pucharze Zimowym ogłosili włodarze organizacji za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Już bez Royala czy Meksesa, ale dalej w mrożącym krew w żyłach zestawieniu:

  • Bartosz „AueR” Hajma
  • Sebastian „Foster” Lewandrowski
  • Mateusz „Ryba” Środoń
  • Mark „Optyk” Kaudyk
  • Tomasz „KimuiN” Gajewski

Polacy byli już po dwóch kolejkach Pucharu Zimowego, gdzie na tamten moment nie ponieśli porażki. Mijały kolejny tygodnie, zmagania, pojedynki, a stan rzeczy się nie zmieniał. Dziś jesteśmy przed ostatnią pucharową kolejką, a NOX Esports wciąż pozostaje niepokonane. I niewiele wskazuje na to, że oddadzą swoją nietykalność.

Skąd więc cała ta dominacja?

Rewolucję na rodzimym podwórku wywołał powrót AueRa. To pod jego batutą Izako Boars wskoczyło na nieosiągalny wcześniej poziom i to w dużym stopniu dzięki jego międzynarodowemu doświadczeniu NOX Esports dziś jest w tak doskonałej kondycji.

I dopiero tu zauważamy, jak wiele młodym, aspirującym zawodnikom może dać szersze spojrzenie na grę czy rywalizację. Dziś większość reprezentantów NOX ma już za sobą europejskie doświadczenia na wyższym szczeblu. Teraz mogą uczyć się na własnych błędach, a reszta sceny musi ich gonić, co wcale nie jest prostym zadaniem.

Fot. Izako Boars

Tagi:
AueR Denio Durawix Foster Izako Boars KimuiN Mekses Mkay NOX Esports Optyk Royal Ryba
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze