
hades gwiazdą meczu przeciwko Astralis. ENCE z pierwszym zwycięstwem w EPL-u
Cóż to był za mecz, cóż to był za popis umiejętności Olka “hadesa” Miśkiewicza. Polak własnymi rękami zapracował na zwycięstwo ENCE podczas bitwy na Ancient, a cały kolektyw wspólnymi siłami przyczynił się do zamknięcia serii już po starciu numer dwa.
Wielka gra hadesa
Z jednej strony zdajemy sobie sprawę, że to Ancient i niektóre drużyny wciąż nie do końca przystosowały się do gry na nowym terytorium. Ale bądźmy poważni – niech to, że Astralis momentami gubiło się w swoich pomysłach, nie umniejsza dokonaniom hadesa. Ten czarował swoją bronią snajperską na całej mapie.
29 eliminacji, w tym piętnaście ze wspomnianej AWP. Fantastyczny rating i oszałamiająca liczba średnich obrażeń na rundę. A przypominamy, że przeciwnikami nie byli zawodnicy SKADE czy innego Copenhagen Flames, tylko Astralis. Co prawda Astralis przechodzącego przebudowę, jednak jak wspomnieliśmy wcześniej – nie mamy prawa narzekać. Fantastyczna gra Polaka poprowadziła drużynę do pewnego triumfu na pierwszej mapie, a nabrany rozpęd pozwolił dobrze wejść w drugie starcie.
ENCE bowiem dość szybko oddaliło się od Duńczyków dzięki sprawnej defensywie na Nuke’u. Formacja Dychy i hadesa w pewnym momencie prowadziła nawet 7:2, jednak do półmetku dowiozła raptem jedno oczko przewagi. To zwiastowało ciężary w drugiej części gry, wszak mapa ta słynie z licznych korzyści płynących dla defensorów.
W tym przypadku tak jednak nie było. ENCE w natarciu prezentowało nieco chaotyczny styl, jednak ten był idealną kontrą na zagrywki drużyny, która dopiero buduje swoje fundamenty. No i te strzały Dychy… Komentatorzy ciągle w szoku, my również. Polak rozdawał headshoty jakby na zawołanie i pomógł przypieczętować wielkie zwycięstwo swojej drużyny.
Wczorajsze wyniki ESL Pro League:
- Team Vitality 2:0 Bad News Bears (16:9 Inferno, 16:9 Overpass)
- ENCE 2:0 Astralis (16:9 Ancient, 16:11 Nuke)
- Heroic 2:0 Spirit (16:8 Overpass, 16:9 Inferno)
Po meczach przeciwko Vitality i Astralis nadszedł czas na nieco mniej wymagających rywali. Nie oznacza to jednak, że dziś ENCE zgarnie pewny punkty za triumf. Spirit rozdrażnione dwiema porażkami na pewno będzie zmotywowane, aby wreszcie przypieczętować to premierowe zwycięstwo.
Harmonogram na dziś:
- 13:30 – Astralis vs Bad News Bears
- 16:45 – Spirit vs ENCE
- 20:00 – Heroic vs Vitality
Wszystkie mecze ESL Pro League wraz z polskim komentarzem możecie oglądać na oficjalnym kanale ESL Polska w tym miejscu.
Fot. ENCE