Jak dowiedzieliśmy się z nieoficjalnych źródeł, Dominik “GruBy” Świderski odrzucił ofertę Virtus.pro, które chciało go pozyskać w miejsce rozstającego się z zespołem Pawła “byaliego” Bielińskiego.

Virtus.pro po FACEIT Major London 2018 po raz kolejny będzie musiało zmienić skład. Wszystko przez odejście byaliego, którego przyszłość na ten moment nie jest znana. Według naszych źródeł, kandydatem do zajęcia miejsca Bielińskiego w VP był grający dla AGO GruBy. Ten jednak zdecydował się odrzucić ofertę i pozostać w swojej drużynie.

To komplikuje nieco plany Virtus.pro, które nie tak dawno pozyskało byłego kompana Świderskiego – Michała “snatchiego” Rudzkiego. Na ten moment nie wiadomo kto zostanie piątym zawodnikiem najbardziej utytułowanej drużyny z naszego kraju.

Przypomnijmy, że w tym roku VP dokonuje już trzeciej zmiany. Najpierw z drużyną pożegnał się Wiktor “TaZ” Wojtas, który finalnie przeszedł do Teamu Kinguin. W jego miejsce zatrudniono Michała „MICHA” Müllera. Jak się okazało, na tym zmiany się nie zakończyły. Kilka miesięcy później Janusz “Snax” Pogorzelski trafił do mousesports, a za niego przyjęto wspomnianego snatchiego.

Na Majorze Virtusi nie mogą już dokonać zmian, dlatego byali odejdzie dopiero po zakończeniu turnieju. Kto go zastąpi? Dowiemy się we wrześniu.

Fot. AGO Esports / Krystian Pilawa

Tagi: