Graczu, uważaj na słowa, bo twoje zdanie dla wielu jest święte
POLSKI ESPORT
Rainbow Six: Siege
Reportaże

Graczu, uważaj na słowa, bo twoje zdanie dla wielu jest święte

19.08.2020, 17:11:12

Jest 2020 rok, a wielu profesjonalnych graczy nadal nie zdaje sobie sprawy z mocy wypowiadanych słów. W dzisiejszym epizodzie esportowych komplikacji zahaczę o niedawny przypadek zawodnika Izako Boars – AueRa. I nie chcę go pouczać czy obwiniać, bo nie moja w tym rola. Jestem zwykłym obserwatorem, który ma jednak nadzieję, że podobne sytuacje przestaną się w końcu nagminnie powtarzać.

Większość z was zastanawia się zapewne, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Spieszę z pomocą. Kilka dni temu jeden z członków dywizji Rainbow Six: Siege w Izako Boars rozpoczął zwykłą transmisję, na której chciał z kolegami najzwyczajniej w świecie się pobawić, wspólnie pograć. Pech jednak chciał, że strumień włączył nagle, nie informując przy tym kolegów. I w ten sposób wiele osób usłyszało na swój temat nieprzychylną, żeby nie powiedzieć obraźliwą opinię. 

– Chcieliśmy przeprosić fanów turnieju Polish Masters, którzy mogli poczuć się urażeni słowami wypowiedzianymi przez jednego z naszych graczy. Jako organizacja wyraźnie odcinamy się od praktyk oraz sugestii wpływania na wynik meczów, wyrażanych prywatnie przez członków organizacji – czytamy w oficjalnym oświadczeniu wystosowanym przez Izako Boars.

W całej sprawie chodziło o nadchodzące spotkanie w Polish Masters pomiędzy TEETRES SLAVGENT i AVEZ Esport. Słowa AueRa sugerowały, że dominatorzy ligi mogliby wpłynąć na układ tabeli, poprzez celowe przegranie własnego spotkania.

I nieważne, czy te słowa miały paść na wizji, czy nie. Bo po fakcie wina może leżeć tylko po jednej stronie. Ciężko szukać tłumaczania, bo takiego właściwie nie ma, więc w tym miejscu pozostało tylko przeprosić – i takie przeprosiny wytoczył sam zainteresowany.

– Chciałbym gorąco przeprosić organizację Teetres SLAVGENT oraz jej zawodników za obraźliwe słowa, które wypowiedziałem w ich stronę oraz te, które przez wiele osób zostały odebrane jako sugerowanie zawodnikom Teetres SLAVGENT przegranej z Avez, aby ułatwić sobie drabinkę. Na tak wysokim poziomie rozgrywek takie sugestie nie powinny mieć miejsca i pomimo tego, iż te słowa nie były bezpośrednio kierowane do zawodników Teetres SLAVGENT – wycofuje się jakkolwiek z sugestii celowej manipulacji wynikami meczów w rozgrywkach Polish Masters pisał AueR.

– Przez najbliższe 5 map Izako Boars będzie musiało sobie poradzić beze mnie, jednak wrócę już na 2 mecz w playoffach i udowodnię wszystkim, że moją jedyną motywacją do grania jest zwyciężanie, a nie przepychanie się z innymi zawodnikami w wiadomościach prywatnych – dodał.

I w tym miejscu możnaby uznać, że to koniec. Była akcja i błyskawiczna reakcja. Nie obeszło się bez kary i paru zgrzytów w mediach społecznościowych. Tak naprawdę za kilka miesięcy nikt nie będzie o tym pamiętać. W całej dyskusji pominięte zostało jednak stanowisko poszkodowanych. Co im leży na sumieniu?

– Nie ukrywamy, że w naszej ocenie na najwyższym poziomie rozgrywkowym nie ma miejsca na takie komentarze, zwłaszcza z ust gracza, który dla wielu jest autorytetem i ma na koncie udane występy w Europie. Promowanie profesjonalizmu i zgodnej z duchem sportu postawy jest kluczowym elementem w procesie budowy zdrowej sceny, dlatego tym bardziej nie możemy pozwolić, by praca, jaką wykonujemy na tej płaszczyźnie, była niszczona przez bezpodstawne próby zdyskredytowania naszej organizacji – mówili nam przedstawiciele TEETRES SLAVGENT.

I trudno się z nimi nie zgodzić. Esportowcy w wielu przypadkach są dla swoich odbiorców autorytetem i ich opinia stanowi pewnego rodzaju wyrocznię. Kibice często skoczą w ogień za swoim ulubieńcem, a jego zdanie poprą, choćby w twarz rzucano im miliony argumentów, które dowodzą czegoś innego. Dziś oberwało się AueRowi, ale nie o niego tu chodzi. To w interesie organizacji leży dbanie o własny wizerunek. Dlatego organizacja musi edukować swoich pracowników, aby ci uważali na słowa, bo w życiu tafla lodu jest naprawdę cienka. 

Pisałem, że zawodnik Izako Boars miał pecha, w końcu nie chciał, aby ktoś poza adresatem usłyszał te słowa. A może to nie był pech, a wielkie szczęście? Może z tej sytuacji wnioski wyciągnie kilkaset osób i wiele z nich w przyszłości zastanowi się nad tym, czy przekaz, który ma paść z ich ust, przypadkiem kogoś nie dotknie. 

Broń można złożyć, bo w tym przypadku wszystko zakończyło się szczęśliwie. TEETRES SLAVGENT przyjęło przeprosiny AueRa, a ten nie otrzymał kary, która wpłynęłaby na rozwój jego kariery. Jeżeli jednak pozostały jakieś niedomówienia, to najlepszym placem do wyjaśnienia ich będzie Park Rozrywki lub Kafe Dostojewski. Niech zwycięży sportowa rywalizacja.

– Przyjmujemy przeprosiny AueRa i organizacji w której barwach występuje, jednocześnie licząc że ta nauczka zmusi Bartka do głębszej refleksji nad swoją postawą. Jeśli chodzi o wymiar kary, każdy we własnym zakresie powinien dokonać oceny decyzji organizatora, my natomiast swoja uwagę kierujemy w pełni na nadchodzące finały Polish Masters 2k20 – zakończyli cały spór przedstawiciele SLAVGENT.

Fot. Ubisoft

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze