Graczu, szanuj czas innych, tak jak szanujesz swój

Graczu, szanuj czas innych, tak jak szanujesz swój

01.08.2020, 11:58:05

Spóźnialskich nie lubimy, ale na zapominalskich brakuje nam już słów. Jak można umawiać się na spotkanie i najzwyczajniej się na nim nie pojawiać bez żadnego uprzedzenia? Tutaj nie ma dobrej wymówki. To zawsze powinno równać się z surową karą. Wykluczenie z udziału w trzech następnych turniejach? Może to nauczyłoby ludzi szacunku do czasu innych. 

– No to jest żałosne. Czekamy se na chłopów, gość wchodzi i mówi że zapomnieli o turnieju i poddają i znowu nie gramy pierwszego meczu, dzięki!!! pisał po meczu powiązany z THOSE GUYS Dominik “Nero” Dąbrowski.

I trudno dziwić się takiej reakcji, w końcu spotkanie można odwołać, ale tak nie pojawić się na nim bez żadnego słowa? THOSE GUYS mogło równie dobrze poświęcić czas, w którym czekali na przeciwnika-widmo na szlifowanie jakichś zagrań lub zwykły odpoczynek. Zamiast tego musieli siedzieć w skupieniu i niepewności, czy zapominalscy jegomoście raczą się w ogóle odezwać.

Całe szczęście początkowe perypetie nie wpłynęły negatywnie na tych facetów. Ba, być może nawet ich umocniły, w końcu każda kolejna forteca padała u ich stóp. 13:1, gdy w stawce pozostawało szesnaście najlepszych formacji? Imponujące, ale czy wystarczy na dziś? Trudno powiedzieć, wszak przed THOSE GUYS prawdziwe wyzwanie – NiP. Panowie, trzeba podpytać Patitka jak grają i będzie łatwiutko. 

Nie tylko polska ekipa padła ofiarą lekkomyślnych graczy. Podobnych sytuacji  było więcej, a otwarcie pisał o nich reprezentant G2 Esports – Oscar “mixwell” Canellas.

– Wciąż nie mamy przeciwnika. Wygraliśmy pierwsze dwie rundy, ponieważ wszyscy nasi rywale się nie pojawili. Dwie godziny czekania na nic, ale kolejne gry powinny wszystkich rozgrzać. Proszę, jeśli zapisujesz się, aby zagrać turniej, następnym razem po prostu w nim zagraj. To okropne dla wszystkich powiązanych… żalił się mixwell.

Być może zasięgi Hiszpana wywołają faktyczną reakcję wśród organizatorów kolejnych turniejów Ignition Series i ci zaczną ze sobą współpracować. Wykluczenia na jeden turniej za rezygnację z wcześniejszych uprzedzeniem i na trzy turnieje, jeśli kompletnie olałeś sprawę i zamiast grać na serwerze sączyłeś trzeciego Sommerka w parku. Chyba uczciwy układ, prawda?

G2 Esports również nie miało problemów z przełamaniem pozostałych przeciwników, którzy o turnieju nie zapomnieli. Patitek i spółka podejmą dziś w ćwierćfinale Dreamchasers i przy pomyślnych wiatrach staną oko w oko z kolejną formacją, której biało-czerwone barwy nie sa obce.

Mowa o To Be Decided – składzie, w którym na liście startowej znajdziemy dwa polskie nazwiska. Michał “MOLSI” Łącki i Sebastian “NEEX” Trela dokonali niemożliwego. Ze świecą trzeba było szukać tych, którzy stawiali na nich w pojedynkach z europejskimi potęgami – FABRIKEN i fish123 (drużyny ScreaMa). A jednak. Skład Polaków zwyciężył oba starcia i do tego zrobił to w bardzo przekonującym stylu. Wydaje się więc, że tureckie BBL Esports powinno być dziś małą rozgrzewką przed półfinałowym bojem. 

Harmonogram na dziś:

  • 15:00 – G2 Esports vs Dreamchasers
  • 15:00 – To Be Decided vs BBL Esports
  • 15:00 – Ninjas in Pyjamas vs THOSE GUYS
  • 15:00 – Bonk vs 9x
  • 18:00 – pierwszy półfinał
  • 18:00 – drugi półfinał

Transmisja z wybranych spotkań będzie dostępna na oficjalnym strumieniu organizatora, a po pozostałych trzeba szukać na kanałach uczestników.

Fot. VALORANT

Tagi:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze