G2 Esports stanęło na szycie podium rozgrywek Rainbow Six: Siege podczas DreamHacka Winter 2018 w Jönköping. Mimo wszystko wicemistrzowie turnieju z PENTA Sports uzyskali bezpośredni awans na nadchodzący Six Invitational w Montrealu.

Reprezentanci G2 Esports byli głównymi faworytami jeszcze przed rozpoczęciem zawodów. I zgodnie z planem zwycięzcy paryskiego Six Majora czy też ósmego sezonu ESL Pro League spełnili pokładane w nich oczekiwania.

Co ciekawe – Niclas „Pengu” Mouritzen i spółka mierzyli się z PENTA Sports dwa razy – w pierwszym i ostatnim meczu zawodów. Za każdym razem PENTA sprawiała mistrzom zresztą problemy. Już w fazie grupowej zdołała zdobyć przecież jedną mapę, pokazując, że zespół mierzy naprawdę wysoko. Wielki finał również okazał się naprawdę zacięty. Podczas konfrontacji odbyły się przecież trzy mapy, a na dwóch z nich padł komplet rund. Ostatecznie to jednak G2 Esports potwierdziło swoją wyższość.

• G2 Esports 2:1 PENTA Sports – Villa 7:3; Border 5:7; Clubhouse 7:5

Oprócz 30 tysięcy dolarów w standardowych warunkach G2 Esports otrzymałoby także bezpośrednie zaproszenie na nadchodzące zawody z serii Six Invitational, które w 2019 roku odbędzie się w Montrealu. Ekipa Pengu zapewniła sobie jednak miejsce w prestiżowych zawodach wcześniej – wygrywając tegorocznego Six Majora w Paryżu. Automatycznie promocja do kanadyjskich rozgrywkach przypadła więc wicemistrzom rozgrywek z PENTA Sports.

Na trzecim miejscu zmagań uplasował się Team Empire – ćwierćfinałowi pogromcy polskiego PACT.

Klasyfikacja końcowa DreamHacka Winter:

• 1. miejsce – G2 Esports – 25 tysięcy dolarów
• 2. miejsce – PENTA Sports – 12 tysięcy dolarów + zaproszenie na Six Invitational 2019
• 3. miejsce – Team Empire – 6 tysięcy dolarów
• 4. miejsce – Spacestation Gaming – 3 tysiące dolarów
• 5-8. miejsca – PACT / Team Liquid / Mock-it Esports / Chaos EC – 1 tysiąc dolarów
• 9-12. miejsca – NYYRIKKI Esports / MnM Gaming / LeStream Esport / Trust Gaming
• 13-15. miejsca – ÄPÖL / Minigolfgutta / ENCE eSports

Choć spółka Dariusza „Deriusa” Sokołowskiego zakończyła swoje zmagania na pierwszym meczu fazy pucharowej, formacja znad Wisły występ w Szwecji może zaliczyć do udanych. Samo wyjście z grupy na tak obsadzonym turnieju jest przecież nie lada osiągnięciem.

Fot. G2 Esports

Tagi: