Biznes
CS:GO
League of Legends
Newsy

Friendship eneded with Origen. Astralis now is my best friend

15.09.2020, 11:23:23

Czerwona gwiazda świeci już nie tylko nad scenami Counter-Strike: Global Offensive. Astralis Group połączyło wszystkie prowadzone drużyny pod jedną banderą. Oznacza to ekspansję kultowej marki w świecie League of Legends oraz FIFA.

Powołane w drugiej połowie 2019 roku Astralis Group zrzesza sekcje Counter-Strike: Global Offensive, League of Legends oraz FIFA Do tej pory każda z drużyn tworzyła unikalne marki. Majory w CS:GO od lat podbijali właśnie gracze Astralis. Na wirtualnych boiskach biegali zawodnicy Future FC. W LEC o prym walczyło z kolei Origen. Nagle podział na trzy osobne byty stał się jednak przeszłością.

Dnia 15 września ze skutkiem natychmiastowym włodarze grupy postanowili połączyć siły wszystkich podmiotów. Powołali się przy tym na pełną sukcesów historię zespołu CS:GO. W praktyce oznacza to jedno: od dziś na Summoner’s Rift obok Fnatic, G2 Esports, Rogue czy MAD Lions podziwiać będziemy właśnie Astralis. Dodatkowo czerwona gwiazda pojawi się także na wirtualnych boiskach EA Games.

Dzięki połączeniu wszystkich działań i marek naszych zespołów, pozycjonujemy się jako wiodąca organizacja w międzynarodowym esporcie. Już dziś czerwona gwiazda jest ikoną na scenie. Mimo to podjęliśmy strategiczną decyzję, aby poświęcić wszystkie zasoby na stworzenie prawdziwie globalnej marki w esporcie i grach. Pod względem cyfrowym, fizycznym i zespołowym wszystkie nasze przyszłe działania będą wykonywane w imieniu Astralis i w oparciu o te same wartości, które charakteryzują organizację – ogłosił Anders Hørsholt, dyrektor generalny Astralis Group.

W ciągu ostatnich kilku lat wszystkie nasze marki rozwinęły się pod względem liczby fanów i widzów. To jednak marka Astralis szczególnie wyróżnia się jako bardzo silna i rozpoznawalna. Łącząc wszystkie działania, nie tylko staniemy się jednym z najważniejszych brandów esportowych w szybko rozwijającej się globalnej branży, ale także będziemy w stanie stworzyć nową przestrzeń dla fanów – dodał.

Powszechnie mówiło się, że zespolenie marek nie nastąpiło do tej pory z uwagi na twardszy niż ze spiżu pomnik sekcji CS:GO. Podczas gdy drużyna Lukasa „gla1ve’a” Rossandera wygrywała czwartego Majora w historii, Origen radziło sobie w LEC ze zmiennym skutkiem. Dla przykładu – w zakończonym niedawno sezonie zespół zajął… ostatnie miejsce w tabeli.

Umówmy się, Astralis niełatwo będzie zabłysnąć w lidze od lat należącej do G2 Esports i Fnatic. Czy więc – wraz z kryzysem kadry gla1ve’a  – włodarze duńskiego giganta pogodzili się z tym, że nie zawsze można wygrywać?

W historii ujednolicenia marek doszukać możemy się też polskiego pierwiastka. W składzie Origen spoczywał przecież Jakub „Jactroll” Skórzyński, który wraz z ogłoszeniem zmienił identyfikację mediów społecznościowych. Może oznaczać to przedłużenie kontraktu z organizacją. Dziś z dumą możemy więc powiedzieć – mamy Polaka w Astralis!

Fot. Starladder/ Igor Bezborodov

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze