Pojawiło się nowe światło związane z potencjalnym wkroczeniem FC Barcelony do świata League of Legends. Jak podaje hiszpańska redakcja Esportmaniacos.com, Duma Katalonii swoje zainteresowanie przerzuciła z chińskiego LPL na hiszpańską LVP Superligę.

W marcu bieżącego roku scenę esportową storpedowała informacja o rzekomej inwestycji FC Barcelony w branżę League of Legends. Jeden z najpopularniejszych klubów sportowych na świecie miał być blisko przeprowadzenia fuzji z chińską organizacją. Blaugrana miała połączyć siły z drużyną występującą w LPL, udostępniając jej nazwę, herb, środki do rozwoju, a także niemały bagaż know-how. Takie rozwiązanie pozwoliłoby jej zaoszczędzić nawet 5 milionów euro, a więc kwotę wartości tzw. licencji początkowej.

Zdaniem redakcji Esportmaniacos.com plany FC Barcelony uległy jednak zmianie. Owszem, klub nadal ma wyrażać chęć zawojowania świata League of Legends, aczkolwiek planuje zrobić to w inny sposób. Jeśli doniesienia hiszpańskich dziennikarzy się potwierdzą, Dumę Katalonii w 2022 roku zobaczymy w rozgrywkach hiszpańskich, a nie – jak do tej pory się wydawało – zmaganiach chińskich.  

FC Barcelona ma pojawić się w LVP Superlidze, zajmując miejsce organizacji S2V Esports. Co ciekawe – początkowo lokalni dziennikarze zapowiadali fuzję obu podmiotów, aczkolwiek po jakimś czasie opublikowali erratę. Ich zdaniem Blaugrana nie połączy siły S2V, które w przyszłym roku ma po prostu zniknąć z mistrzostw Hiszpanii. Duma Katalonii ma tym samym w planach zatrudnienie składu zdolnego do zdobycia tytułu mistrza Superligi, jednocześnie zdając sobie sprawę z trudów występowania na poziomie ERL. 

Inwestycja Barçy w League of Legends może okazać się rewolucyjna. To jednak nie pierwszy krok hiszpańskiego klubu na esportowej scenie. Bordowo-granatowe barwy od pewnego czasu obserwujemy bowiem na wirtualnych boiskach Rocket League i PES, a także przy karcianym stole Hearthstone. – Celem jest dotarcie do młodej publiczności na całym świecie i wygenerowania nowych źródeł dochodu – wspominają w biurach Camp Nou.

Jeśli ruch ten faktycznie wejdzie w fazę realizacji, FC Barcelona występować będzie w Superlidze obok Cream Realu Betis. To jednak nie jedyne z wielkich klubów piłkarskich zaangażowanych w esport. W League of Legends European League rywalizuje jeszcze przecież FC Schalke 04; w ramach Pacific Championship Series obserwujemy PSG Talon, a w polskiej Ultralidze w przeszłości kibicować mogliśmy choćby Wiśle Płock Esports czy Piastowi Gliwice Esports.

Tagi: