
FaZe kolejnym oprawcą Evil Geniuses. MICHU i spółka w kiepskiej sytuacji
O ile cała seria BO3 przeciwko FaZe wyglądała znacznie lepiej niż premierowe przetarcie z BIG, o tyle na koniec dnia efekt jest ten sam. 0 punktów. Michał „MICHU” Müller i jego kompani kontynuują przebieżkę po dnie tabeli grupy C w ESL Pro League, jednak szanse na awans do fazy pucharowej nadal są teoretycznie kwestią otwartą.
Teoretycznie, bo przed Evil Geniuses nadal trzy dość trudne spotkania. Już dziś MICHU i spółka staną w szranki z mousesports, które podobnie jak podopieczni amerykańskiej organizacji nadal nie wygrało żadnego meczu. Biorąc pod uwagę delikatny kryzys, w jaki wpadła piątka dowodzona przez Christophera „dextera” Nonga, EG ma szansę wreszcie odbić się od dna. Podejście „Myszek” z Robinem „ropzem” Koolem na czele nie będzie się jednak znacząco różnić od tego panującego w szeregach Evil Geniuses.
MICHU i jego kompani potrzebują zwycięstwa, by utrzymać się w wyścigu o fazę pucharową, o co i tak będzie piekielnie trudno. Wczorajszego wieczoru gra Evil Geniuses pomimo osłabienia naprawdę mogła się podobać i przez większość czasu wydawało się, że formację Polaka stać na zwycięstwo z FaZe. Ostatecznie skończyło się jedynie na bliskim wyniku i tym samym sześciu punktach na koncie rywali, którzy zrównali się z Na’Vi w czubie tabeli.
Natus Vincere powinno dziś z resztą umocnić się w czubie tabeli. Rywalem Oleksandra „s1mple’a” Kostylieva i spółki będzie wszak BIG, które nadal dociera się po zmianach w składzie czego efektem była między innymi wczorajsza porażka z Fnatic.
Harmonogram dzisiejszych meczów w ramach ESL Pro League:
- 13:30 – BIG vs. Na’Vi
- 16:45 – FaZe vs. Fnatic
- 20:00 – Evil Geniuses vs. mousesports
Wszystkie mecze w ramach ESL Pro League wraz z polskim komentarzem możecie oglądać na rodzimym kanale ESL.
Fot. Good Game League / Maciej Kołek