Poznaliśmy triumfatorów Polish Esport Cup – zarówno na scenie Counter-Strike: Global Offenisve, jak i Rainbow Six: Siege. Złote medale zgarnęli kolejno: przedstawiciele los kogutos oraz Temu ESCA Gaming.

Na drugim końcu tęczy znajdziesz niespodziankę

Spektakularne rozstrzygnięcie w Polish Esport Cup. Team ESCA Gaming dał solidną lekcję Rainbowa aktualnym mistrzom kraju z NOX Esports, nie tracąc nawet jednej mapy. Kameleony stanęły tym samym na najwyższym stopniu podium. Zgarnęły nie tylko złote medale i 4 tysiące złotych, ale zrzuciły z tronu najlepiej ocenianą dziś sekcję w kraju.

Do wygranej doprowadziły zresztą w sposób niezwykle imponujący. W spotkaniu BO5 Sowy nie były w stanie obronić bowiem nawet jednej mapy. Team ESCA Gaming zakończył konfrontację ekspresowo – po trzech wygranych lokacjach. I nawet jeśli na jednej z nich do rozstrzygnięcia była potrzebna dogrywka, ostatecznie rezultat to wyjątkowy. 

Kamelony potwierdzają więc omawiany od tygodni potencjał na zwojowanie polskiej sceny. Komunikat o tym, że zespół bez skrupułów może aspirować do walki o najwyższe lokaty również w Polish Masters, zdaje się wybrzmiewać z wczorajszych słów kapitana NOX Esports.

– Nie mam sadga, że przegraliśmy ten turniej. Prawdę mówiąc, cieszę się, że jest w Polsce w końcu przeciwnik, na którego musimy w końcu usiąść prosto i włączyć monitory. To jest świetny napęd dla naszego przyszłego progressu, który niestety od jakiegoś czasu się zatrzymał – skomentował tuż po porażce Bartosz “AueR” Hajma.

Z kogutami nie zadzieraj

Jeśli chodzi o odsłonę CS-owych rozgrywek, z medalami na szyjach rozgrywki zakończyli gracze los kogutos. Zaproszona przez organizatorów ekipa z kwitkiem odprawiła najpierw Gumofilce, następnie ograła międzynarodowy skład Contact Light, aby w konsekwencji zdominować wielki finał. Zawodnicy Vixit nie mieli najmniejszych szans zarówno na Nuke’u, jak i Trainie.

Kompania tomiko zgarnęła więc główną nagrodę główną, a więc 10 tysięcy dolarów. Patrząc na obstawę turnieju – może spokojnie powiedzieć o łatwym i przyjemnym zadaniu. Na przestrzeni rozgrywek los kogutos straciło bowiem tylko jedną mapę.

Fot. Polish Esport Cup

Tagi: