
ENCE centymetry od pierwszej dziesiątki światowego rankingu.
Choć od pewnego czasu wydawało się to jedynie kwestią czasu, to chyba mało kto spodziewał się, że już teraz ENCE zapuka bardzo głośno do bram topowej dziesiątki światowego rankingu. Paweł „dycha” Dycha i Olek „hades” Miśkiewicz w najnowszym notowaniu prestiżowego zestawienia autorstwa portalu hltv.org uplasowali się wraz ze swoimi kompanami na 11 lokacie, z której tracą zaledwie 8 punktów do zamykającego pierwszą dziesiątkę OG.
Udane występy na IEM Fall nie mogły przejść bez echa. Podobnie jest w przypadku ENCE, które dzięki zwycięstwom z Dignitas, MAD Lions, Vitality, Sprout, G2 Esports oraz Astralis podskoczyło w światowym rankingu o dwa miejsce w górę. Zastrzyk punktów sprawił, że podopieczni Eetu „sAwa” Sahy tracą już tylko osiem oczek do dziesiątej lokaty i wszystko wskazuje na to, że po Elista Invitational oraz Majorze w Sztokholmie na nowo ujrzymy biało-czerwone flagi w topowej „dyszce” zestawienia.
Awans na Majora w Sztokholmie nie pozwolił powrócić do pierwszej trzydziestki Michałowi „MICHOWI” Müllerowi i jego kolegom z Evil Geniuses. Podopieczni amerykańskiej organizacji plasują się na tę chwilę na 35 miejscu i potrzebny im będzie naprawdę dobry, majorowy run, aby odwrócić złą kartę, która trzyma się ich bezlitośnie od kilku miesięcy. Po zmianach w składzie z 24 lokaty spadli zawodnicy x-kom AGO, którzy na tę chwilę okupują 38 miejsce.
Ciekawostką jest również fakt, że pierwszy raz od 2016 roku Ninjas in Pyjamas zameldowało się w pierwszej trójce światowego rankingu. W organizacji od dłuższego czasu nie ma jednak żadnego z graczy, który mógł się tym poszczycić pięć lat temu. Najwyższe stopnie podium są oczywiście niezmiennie we władaniu Natus Vincere oraz Gambit Esports.
Fot. GG League / Maciej Kołek