Dumni z Emeritos Banditos. Banda izaka z cennym awansem – ESPORTÓWKA

19.06.2021, 09:37:51

Mały krok dla polskiej sceny Counter-Strike’a, wielki dla emeryckiej bandy Piotra „izaka” Skowyrskiego. Emeritos Banditos awansowało do play-offów ESEA Intermediate. A drużynowy kompan Kamila “siuhego” Szkaradka i Huberta “szejna” Światłego wyświetlił się w gronie dziesięciu najlepszych graczy FPL-a u boku prawdziwych gwiazd. Głównie powyższe sukcesy stały się przewodnimi tematami sobotniej ESPORTÓWKI.

Duma z Emerytów

Mają to! Choć nie możemy czuć się dumni po wyczynach polskiej reprezentacji na piłkarskich stadionach, jest skład, który regularnie rozpieszcza swoich kibiców. Cóż, być może nie najwyższym ze światowych poziomów, tylko w europejskiej A-klasie, ale spokojnie – na podbój globu przyjdzie jeszcze czas. 

Mowa oczywiście o Emeritos Banditos i ich rajdzie przez fazę zasadniczą ESEA Intermediate. Polacy po wyczerpującym, bo aż dwugodzinnym boju skąpanym w dogrywkach, ograli w końcu niemieckie Royal Estate. A wynik 25-23 zagwarantował im upragniony awans do fazy play-off.

Ale meczycho było! Wygrywamy 25:23 i dostajemy się do playoffów! Dzięki za kibicowanie! Pociągnęliście naszą grę na wyżyny! Super meczyk od całego składu! I nawet mi coś siadło w dogrywce – komentował tuż po meczu Piotr “izak” Skowyrski, który kilka godzin wcześniej musiał pogodzić się z porażką w półfinale valorantowej Ligi Streamerów. Co ciekawe na arenach Valorant uznał wyższość zespołu Mateusza “PAGO” Pągowskiego. Co w rodzinie, to nie zginie.

Emeritos Banditos w zasadniczym etapie ESEA Intermediate ogrywało rywali dziewięć razy. Z drugiej strony – biało-czerwoni na koncie zgromadzili siedem przegranych pojedynków. Bilans ten wystarczył jednak, aby zgarnąć bilet do fazy pucharowej. A z niej już tylko krok… a może kilka kroków do awansu na wyższy szczebel rozgrywkowy – do ESEA Main.

FPL-owa elita

FACEIT opublikował listę dziesięciu najlepszych graczy na przestrzeni ostatniego roku zmagań w FPL. Podium zestawienia okupują nazwiska znane z rozstawiania rywali po kątach. Szczyt należy do Nikoli „NiKo” Kovača. Tuż za nim uplasował się niepocieszony zapewne z drugiego miejsca Oleksandr „s1mple” Kostyliev. Czołową trójkę zamknął z kolei İsmailсan „XANTARES” Dörtkardeş.

Polaków rzecz jasna w zestawieniu zabrakło. Ci muszą skupić się zresztą na szlifowaniu drużynowych wyników. Warto wspomnieć jednak o kilku ksywkach, które do tej pory w podobnych rankingach raczej się nie pojawiały. A przede wszystkim na Jona „JDC” de Castro. 

Sklasyfikowany na dziesiątym miejscu Niemiec to od wczoraj drużynowy kolega Kamila “siuhego” Szkaradka i Huberta “szejna” Światłego. Biało-czerwony duet spotkał się z JDC w akademii mousesports – mouz NXT. I cóż – jak widać nie może narzekać na towarzystwo.

Gdzie są buty innocenta?

Innocent butów już nie odzyska. Nie ma na to szans… Olka, Paweł – wybaczcie jednak chłopakowi. PAGO awansował przecież wczoraj do play-offów ESEA Intermidiate. Niech coś z tego ma, chłop. Choćby przebaczenie.

Najgorsza część pracy w esporcie

Najgorsza część esportu? Wszyscy twoi najlepsi przyjaciele z pracy mieszkają w różnych miastach, a twój wspólny czas zawsze wydaje się tak ograniczony – zauważył kanadyjski komentator, Scrawny.

Znamy to doskonale, oj znamy. A kumple spoza branży nie za bardzo ekscytującymi porażkami i sporadycznymi sukcesami Polaków się w ogóle interesują. Co gdyby nie Discord, panie i panowie?

Krótko z patologią

No króciutko, króciutko…

szejn i siuhy w mousesports! Rusza akademia mouz NXT

Fot. Emeritos Banditos

Tagi:
EMERITOS BANDITOS ESPORTÓWKA Izak JDC pashaBiceps siuhy szejn
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze