
EG z czwartą porażką z rzędu. MICHU i spółka powalczą w meczu o honor
O ile szanse Evil Geniuses na awans do playoffów ESL Pro League już wczoraj były tylko iluzoryczne, o tyle porażka z Natus Vincere całkowicie przekreśliła marzenia podopiecznych amerykańskiej organizacji. Michał „MICHU” Müller i jego kompani staną dziś w szranki z Fnatic i spróbują zachować twarz w pożegnalnym dla siebie meczu w ESL Pro League.
Już kilka tygodni temu stało się jasne, że dla Evil Geniuses czternasty sezon ESL Pro League może być drogą przez mękę. Przedłużone wakacje Petera „stanislawa” Jarguza w połączeniu ze stand-inowaniem trenera formacji – Damiana „dapsa” Steele’a, zwiastowały raczej szereg bolesnych doświadczeń.
I choć zaczęło się całkiem nieźle, bo Evil Geniuses potrafiło postawić BIG czy FaZe realny opór, to ostatecznie bilans jednej wygranej mapy w czterech seriach BO3 nie stawia MICHA i spółki w zbyt jasnym świetle. Wczorajszy mecz przeciwko Natus Vincere całkowicie przekreślił marzenia EG o fazie pucharowej Counter-Strike’owej Ligi Mistrzów.
MICHU i jego koledzy rozegrają dziś swój pożegnalny mecz w EPL-u. Były reprezentant Virtus.pro czy Team Kinguin nie będzie z pewnością dobrze wspominać swojego powrotu do elitarnej światowej ligi, jednak wciąż ma szansę zapewnić kibicom chociaż odrobinę radości. Ostatnim rywalem Evil Geniuses będzie Fnatic, które nadal dociera się w odświeżonym składzie.
Pomimo tego, że sytuacja w grupie C wydaje się na pierwszy rzut oka przejrzysta, to w walce o awans do playoffów znajdują się wszystkie zespoły oprócz EG. W bezpośrednim starciu o pierwsze miejsce zobaczymy Na’Vi oraz FaZe, a o przepustkę do fazy pucharowej zagrają reprezentanci mouz oraz BIG. W przypadku wygranej z Evil Geniuses szanse na bitwę o trofeum EPL-a zachowa również Fnatic.
Harmonogram dzisiejszych meczów w ramach ESL Pro League:
- 20:00 – Natus Vincere vs. FaZe
- 20:00 – BIG vs. mousesports
- 20:00 – Evil Geniuses vs. Fnatic
Fot. ESL / Bart Oerbekke