Wczoraj rozpoczęły się pierwsze otwarte kwalifikacje do V4 Future Sports Festival dla polskich drużyn. I rozpoczęły się od niemałego skandalu z rozstawieniem drużyn, a raczej jego brakiem. Mocarze grali z mocarzami, podczas gdy przeciętniacy otrzymywali wolne losy. Efekty? Wisła czy PACT myślą już o drugich kwalifikacjach.

Na starcie otwartych kwalifikacji ustawił się szereg polskich formacji, w tym także tych czołowych. Co prawda zabrakło Anonymo Esports, jednak poza tym zameldowała się cała krajowa czołówka. Stawka była przecież niemała, wszak uczestnicy V4 Future Sports Festival zawsze byli hojnie nagradzani.

I nie inaczej jest w tym przypadku. Pula zawodów wynosi bowiem aż 300 tysięcy euro, a triumfator przypisze na swoje konto połowę tej sumy. Niemal dla każdej z polskich formacji byłaby to rekordowa wygrana jeśli chodzi o pojedynczy występ na turnieju. Najpierw należy się tam jednak dostać.

A to może być niełatwe, a sami organizatorzy postanowili nie ułatwiać tej sztuki. A nawet ją utrudnić. Efekty braku rozstawienia drużyn w polskich kwalifikacjach do V4 Future Sports Festival widać bowiem gołym okiem. Spójrzmy na pary składów, które już dziś powalczą o awans do finałowego etapu eliminacji:

• x-kom AGO vs EC Brugge
• Izako Boars vs HONORIS
• fastwin9999999 vs 4Fun
• Ungentium vs Illuminar Gaming

I nie – uczestnicy trzeciej pary nie musieli wspinać się na wyżyny swoich umiejętności, aby dostać się do miejsca, w którym są obecnie. Najpoważniejszymi rywalami w tym rozgałęzieniu drabinki byli bowiem zawodnicy Dr Pepper i PGE Turowa Zgorzelec. W międzyczasie boje na śmierć i życie toczyli HONORIS z Wisłą oraz PACT z AGO.

Niestety, ale debiutujący w nowych składach gracze Białej Gwiazdy oraz Wściekłych Psów nie otrzymali szansy na bezpośrednią walkę o awans do kolejnego etapu eliminacji. Ci pierwsi przegrali po dwóch dogrywkach, natomiast mecz drugich rozstrzygnął się już w pierwszej dawce dodatkowych rund.

Dzisiejsze mecze rozpoczną się o godzinie 17:00. Oficjalnej transmisji z zawodów nie zobaczymy, jednak komentatorzy z polskiej sceny na pewno wezmą sprawy w swoje ręce. Triumfatorzy wszystkich serii zameldują się w zamkniętych kwalifikacjach, które odbędą się pod koniec tego miesiąca.

Fot. Jeremi Śpiewak

Tagi: