Paweł “dycha” Dycha i Olek “hades” Miśkiewicz zagrają na pierwszym LAN-ie w barwach ENCE. Międzynarodowa drużyna uzyskała bowiem awans na Intel Extreme Masters Fall, owocnie przechodząc przez zamknięte kwalifikacje.

ENCE otrzymało bezpośrednie zaproszenie do zamkniętych kwalifikacji poprzedzających Intel Extreme Masters Fall na podstawie wysokiego miejsca w światowym rankingu prowadzonym przez ESL. Łącznie w zmaganiach stawiło się szesnaście zespołów z całej Europy.

Po ułożeniu drabinki fińska organizacja trafiła na serwer razem z reprezentantami Szwecji spod szyldu AURA. System rozgrywek jest jasny – wystarczy wygrać jeden mecz, aby uzyskać przepustkę na prestiżowe zawody LAN-owe. I cóż, ENCE dokonało tego wczorajszej nocy. Po trzymapowym pojedynku zespół dychy i hadesa mógł odetchnąć z ulgą.

Zaczęło się co prawda niefortunnie, bo od oddania inicjatywy w ręce rywali na Vertigo. AURA nie pozwoliła międzynarodowej sekcji przekroczyć nawet granicy dziesięciu zdobytych punktów. Dla Skandynawów były to jednak dobre złego początki. Kiedy doszło bowiem do Overpassa, ENCE ekspresowo pokazało, kto rządzi na serwerze. A Mirage był już tylko brutalnym postawieniem kropki nad “i”.

ENCE 2:1 AURA – Vertigo 9:16; Overpass 16:7; Mirage 16:4

Dychę i Miśkiewicza czeka więc pierwszy LAN w barwach ENCE. Od momentu transferu do fińskiej organizacji Polacy uczestniczyli co prawda w turniejach o wysoką stawkę, aczkolwiek wszystkie z nich odbywały się w warunkach internetowych. Tym razem ma się to zmienić. I to od razu w zawodach będących częścią majorowego cyklu. 

Coraz bliżej walki MMA z udziałem pashyBicepsa? Kawulski zabrał głos

Razem z ENCE awans uzyskali wczoraj zawodnicy Sinners Esports, Movistar Riders oraz Endpoint Teamu. Do drabinki przegranych spadli z kolei reprezentanci Fnatic, Eternal Fire, SAW i właśnie AURA.

Dziś do walki o awans stanie natomiast jedyna w pełni polska sekcja w rozgrywkach. Anonymo Esports podejmie SKADE, próbując utrzymać przy życiu marzenia o występie na Majorze.

Fot. ENCE

Tagi: